Kielczanie w hołdzie dla Steve'a Jobs'a

W piątek zapalili znicze pod portretem Jobsa, który został ustawiony przed Teatrem imienia Stefana Żeromskiego.

- Jobs był przykładem biznesmena dwudziestego pierwszego wieku. Wymyślił gadżety, które zrewolucjonizowały świat i zrobiły furorę wśród różnych grup wiekowych. Ja sam ma iPhone'a, z którego chętnie korzystam - mówi Jarosław Baliński, jeden z kieleckich biznesmenów, którzy oddali hołd Jobsowi.

W happeningu mieli też wziąć udział studenci, którzy planowali zapalić więcej świeczek i ułożyć je w napisy Apple oraz Thank you Jobs. Niestety pogoda na przeszkodzie stanęła im deszczowa pogoda.

- Chcieliśmy podziękować Jobsowi za jego produkty, których jesteśmy fanami - mówi Sebastian Michalski, pomysłodawca całej akcji. - Udało mu się stworzyć jedną z największych firm na świecie. Tą akcją pragnęliśmy też pokazać, że również w Kielcach śmierć takiego człowieka nie jest nam obojętna. Jobs pokazał, że biznesu nie prowadzi się tylko dla pieniędzy, ale też dla idei.

Steve Jobs był jednym z najważniejszych i najbardziej wpływowych biznesmenów XXI wieku. Jako jeden z twórców firmy Apple, był odpowiedzialny za jej gigantyczny marketingowy i finansowy sukces. To właśnie w okresie rządów Jobsa firma Apple wypuściła na rynek szereg innowacyjnych i modnych gadżetów elektronicznych takich jak iPhone czy IPad, które okazały się prawdziwymi hitami na całym świecie. Jobs od lat zmagał się z rakiem trzustki. 24 sierpnia z powodów zdrowotnych zrezygnował z funkcji prezesa Apple'a. Zmarł 5 października 2011 roku.