Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanin wyniósł z lokalu wyborczego kartę do głosowania. Teraz zajmie się nim... sąd

Paulina Baran [email protected]
Chciał spełnić swój obywatelski obowiązek i wziąć udział w wyborach prezydenckich. W związku z tym, że nie miał odpowiedniego kandydata, postanowił oddać nieważny głos.

- Nie chciałem wrzucać do urny niewypełnionej karty, żeby ktoś coś przy niej mącił, a zakreślenie kilku kandydatów na liście jest w mojej opinii niszczeniem dokumentu wyborczego, dlatego postanowiłem zabrać kartę do swojego domu - wyjaśnia kielczanin. Tłumaczy, że nie wyniósł karty potajemnie lecz o swoich zamiarach powiadomił członków komisji.

Kartę zabrała policja

Okazuje się , że kielczanin może ponieść surowe konsekwencje swojego czynu. Już następnego dnia po wyborach został wezwany do wstawienia się na komisariat i musiał oddać kartę . Mariusz Bednarski z zespołu prasowego świętokrzyskiej policji poinformował nas, że właśnie trwa sporządzanie w wniosku do sądu o ukaranie mężczyzny. Policja powołuje się na artykuł 126 paragraf 1 kodeksu wykroczeń mówiący o tym, że kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz podlega karze grzywny lub nagany.

Kielczanin całą sytuacją jest oburzony. Twierdzi, że nie zrobił nic złego. - Znając życie, jeżeli wszedłbym wtedy do lokalu wyborczego w ubłoconych butach, postawiliby mi zarzut zaśmiecania - ironizuje.

To nie pierwsza taka sprawa

Kielczanin ze swoją sprawą nie jest odosobniony, ponieważ w podobnej sytuacji znalazło się małżeństwo ze Szczecina, które wyniosło karty do głosowania i spaliło je w kominku. Prokurator uznał to za przestępstwo polegające na zniszczeniu dokumentów wyborczych, ale w marcu tego roku sąd uniewinnił małżeństwo uznając, że "karty niewypełnione i niewrzucone do urny nie są dokumentem wyborczym".

Oskarżenia bezpodstawne?

Adwokat Ewa Klimczewska, która broniła małżeństwo ze Szczecina twierdzi, że choć kielczanin nie będzie sądzony za zniszczenie dokumentów wyborczych, lecz za przywłaszczenie mienia nie powinien się niczego obawiać.

- Zachowanie zarzucone kielczaninowi nie wypełnia, w mojej ocenie, znamion wykroczenia z artykułu 126 paragraf 1 kodeksu wykroczeń. Karta wyborcza wydana wyborcy uprawnionemu do głosowania nie jest "rzeczą cudzą" tylko dokumentem, którym do czasu wrzucenia tej karty do urny wyborczej (a więc oddania głosu - ważnego lub nieważnego) jedynie ten wyborca może rozporządzać. Przyjęcie, że wyborca po pobraniu karty do głosowania jest zobowiązany wrzucić kartę wyborczą do urny, byłoby równoznaczne z przyjęciem obowiązku oddania głosu, czyli zaprzeczeniem konstytucyjnej zasady, że prawo do głosowania jest uprawnieniem a nie obowiązkiem obywateli - twierdzi adwokat.

Skarb państwa zapłaci?

Ostatecznie sprawę rozstrzygnie sąd. Kto zapłaci koszta sądowe to też wielka niewiadoma. Sytuacja możey być podobne do tej ze Szczecina. Tam wyrok na razie nie jest prawomocny, ale jeśli się uprawomocni, koszty sądowe postępowania poniesie... skarb państwa.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie