Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielczanka domaga się od ZUSu rekompensaty

Ewa Łukomska
Jedna z naszych czytelniczek zgłosiła się do nas z nietypowym problemem związanym z przyznaniem świadczeń rehabilitacyjnych.

Zgodnie z jej relacją, w lipcu 2012 roku uległa ona wypadkowi. Do stycznia 2013 roku przebywała na zwolnieniu, a przez kolejne pół roku, od stycznia do lipca 2013 roku, pobierała świadczenie rehabilitacyjne. Po tym okresie, czyli w sierpniu 2013 roku, nasza czytelniczka złożyła wniosek o przyznanie świadczenia na kolejne pół roku, ale nie otrzymała go, ponieważ zgodnie z ówczesną opinią lekarską była zdolna do pracy.

- Zdecydowałam się skierować sprawę do sądu. Postępowanie trwało 10 miesięcy. W maju 2014 roku, złożyłam wniosek o rentę, którą przyznano mi z uwagi na mój stan zdrowia, który od ostatniego badania, moim zdaniem, nie uległ ani pogorszeniu, ani poprawie. Przez 10 miesięcy nie otrzymywałam ani świadczenia rehabilitacyjnego, ani renty. Chciałabym dowiedzieć się, dlaczego bazując na opinii lekarskiej, nie przyznano mi żadnych świadczeń, a prawie rok później, mimo tego, że mój stan zdrowia był taki sam jak wcześniej, uzyskałam prawo do renty. Nie rozumiem, dlaczego na 10 miesięcy pozostawiono mnie bez środków do życia. Czy w tej chwili mogę ubiegać się o pieniądze, których nie otrzymałam wcześniej? - pytała interweniująca czytelniczka.

O sprawie, z którą zgłosiła się do nas czytelniczka, poinformowaliśmy rzecznika kieleckiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Pawła Szkaleja.
- Czytelniczka na początku maja 2014 roku złożyła wniosek o rentę z tytułu niezdolności do pracy. Na podstawie zebranej dokumentacji lekarskiej, lekarz orzecznik uznał, iż czytelniczka nie jest niezdolna do pracy. To samo stanowisko podtrzymała Komisja Lekarska. Ubezpieczona powołując się na zły stan zdrowia, nie zgodziła się również z tą decyzją i sprawa trafiła do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych. W trakcie trwania procesu sąd powołał dodatkowych biegłych lekarzy specjalistów i zlecił dodatkowe badania. W połowie marca bieżącego roku zapadł wyrok w tej sprawie, w którym sąd na podstawie opinii biegłych przyznał prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 maja 2014 do 31 marca 2018 roku. Obecnie świadczenie jest już realizowane i wypłata renty wraz z wyrównaniem oraz legitymacja emeryta-rencisty zostały jej wysłane. Wcześniejsza sprawa dotycząca nieprzyznania czytelniczce świadczenia rehabilitacyjnego, również miała swój finał w sądzie. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej instancji sąd podtrzymał stanowisko Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Wszystko odbyło się zgodnie z obowiązującym prawem. Wniosek o rentę został przez czytelniczkę złożony w maju 2014 roku i od tej daty sąd przyznał jej świadczenie - wyjaśniał Paweł Szkalej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie