Kieleccy kupcy nadal chcą referendum w sprawie odwołania prezydenta Lubawskiego. Dziś powiedzieli dlaczego

Grzegorz Grudziński, prezes Stowarzyszenia Samorząd 2010, zrzeszającego kupców ze śródmieścia, zaczął od krytyki budowy portu lotniczego.

WSZYSTKO ŹLE

- Chcę obalić mit, że lotnisko jest potrzebne i będzie przynosić zyski. Zielona Góra, porównywalna z Kielcami, ma 2,9 tysiecy lotów. Istnieje 40 lat. Efekt działalności jest minus 50 procent. Czy to państwu coś mówi? - pytał.

Jego zastępca, Krzysztof Rubinkiewicz, zajął się kwestią oddanego niedawno do użytku piętrowego parkingu na placu Konstytucji 3 Maja. Przedstawiając wyliczenia powoływał się na doniesienia prasowe. - Parking w Bygdoszczy na 251 miejsc wybudowany za 9 milionów wykazał za 2003 rok 2,5 miliona złotych straty. Nasz parking też generuje przeogromne straty. Kto do tego dopłaci? - pytał. - W sprawie parkingu złożymy pismo do prokuratury za niegospodarność - dodał Grudziński.

Kupcy skrytykowali udzielenia pozwolenia na budowę Galerii Korona między ulicami Warszawską a Radiową. - My nie walczymy z hipermarketami. Walczymy z taką lokalizacją - przekonywał Rubinkiewicz. Ich zdaniem galeria sparaliżuje ruch w centrum Kielc.

NA WSZYSTKO JEST KONCEPCJA

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski zbija argumenty kupców. Jego zdaniem lotnisko w Obicach jest potrzebne dla całego regionu i będzie dobrym interesem. - Nie wszyscy popierają tę inwestycję, chociaż z badań wykonywanych przez media wynika, że było dla niej poparcie powyżej 80 procent - przekonuje.

Prezydent Lubawski podkreśla, że we wszystkich największych miastach w Polsce są parkingi wielopoziomowe. - Różnica między naszym, a tym w Bydgoszczy jest taka jak między maluchem a mercedesem. Nas nie stać na budowanie byle czego i byle jak. Przy tej inwestycji zachowaliśmy wszystkie procedury, wygrała firma, która dała najniższą ofertę. Inwestycja ma się zwrócić w ciągu 15 lat - mówi.

W lokalizacji Galerii Korona w centrum Kielc Lubawski widzi funkcję miastotwórczą. Jej obecność poprawi estetykę oraz komunikację w tym obszarze, a także będzie szansą dla protestujących kupców. - Jakby nie było galerii Echo mielibyśmy 200-300 tysięcy mieszkańców zainteresowanych zakupami, przez Echo mamy 500 tysięcy. Jak powstanie Galeria Korona, będziemy mieli 800 tysięcy. Jeżeli równolegle przystąpimy do budowy ulicy Warszawskiej od galerii do Rynek to po to, by również tych klientów zachęcić do wejścia w Rynek i Sienkiewicza - zauważa.