Kielecka plastyczka Oliwia Hildebrandt zaprasza do wspólnego malowania

- Kiedy zaczęła się pandemia i zamknięto Młodzieżowy Dom Kultury w Kielcach, w którym pracuję pomyślałam, że to niemożliwe żebym nie widziała się z moim uczniami – mówi Oliwia Hildebrandt. - Pomyślałam, że mogę przygotować filmy dla nich. Ten pierwszy, kręcony komórką zachęcał do przedstawienia walki leukocyta z wirusem. Spodobał się, sporo osób malowało więc poszłam za ciosem. Napisałam nawet projekt do Ministerstwa Kultury, bez przekonania, bo robiłam to już kilka razy i bez efektu, ale teraz bardzo ucieszyłam się, bo znalazłam swe nazwisko na liście stypendystów. Może komisję przekonał skrót zajęć, które już opublikowałam w sieci?

Dzięki ministerialnemu wsparciu nakręciła kolejnych 12 filmów umieszczając je w internecie. - Staram się by były to propozycje zajęć nie tylko dla dzieci, ale dla całych rodzin – wyjaśnia autorka. - Nie wymagam przygotowywania kosztownych materiałów, inspiracją są dla mnie przedmioty i rzeczy znajdujące się wokół. Raczej zachęcam do dostrzeżenia ich. W ostatnim nagraniu proponuję odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego ogórek nie śpiewa.

Filmów jest już 40 i będą powstawały kolejne.

- Najbardziej budujące jest to, że podobają się, że ktoś z nich korzysta – mówi autorka.- Zachęcona dobrym przyjęciem zaproponowałam także kręcenie filmów fundacji onkologicznej Urtica. Od wielu lat prowadzę zajęcia plastyczne z dziećmi z onkologii i muszę się pochwalić, że ich prace na ostatniej aukcji zostały sprzedane za 130 tysięcy zł. Rozbiliśmy bank, te pieniądze otrzymał szpital w Kielcach. Dlatego też uważałam, że warto zajęcia kontynuować. Malowanie, rysowanie, tworzenie daje dużo radości.

Z propozycją wykorzystywanie jej filmów przez szkoły zwróciła się do kuratorium oświaty. - To gotowy materiał, który można wykorzystać – podkreśla.- Ja nie przestanę kręcić kolejnych filmów, bo nie zanosi się na powrót do zwykłych zajęć a nawet gdyby takie miały być warto zachęcać do kontaktu ze sztuką także w sieci.