Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kielecka policjantka o wrażliwej duszy pisze mądre wiersze

Iwona ROJEK
Bogdan Gumowski czytał piękne wiersze z nowego tomiku Ani zatytułowanego "Tymczasowi”.
Bogdan Gumowski czytał piękne wiersze z nowego tomiku Ani zatytułowanego "Tymczasowi”. Łukasz Zarzycki
- Gdy jechałem szybko na promocję tomiku Ani zatrzymała mnie drogówka i zrobiło się niewesoło, ale jak powołałem się, że Ania to moja kuzynka, to od razu mi odpuszczono - mówił poeta Adam Ochwanowski. - To oczywiście żart, ale tak mogło być.

I zaraz wygłosił kolejną fraszkę:" Zamiast po upojnych nocach, znam Anię po gorzkich owocach". Na promocji tomiku wierszy "Tymczasowi", jaka odbyła się w Domu Środowisk Twórczych w Kielcach wszystkie miejsca były zajęte. Były też wszystkie emocje, smutek, radość, nostalgia. Bo takie są wiersze Ani. - Jakże ci to wszystko opowiem, jeśli nie będziemy razem - piszę w wierszu "Tymczasowi". Bohaterka wieczoru, znana i sympatyczna policjantka czuła się bardzo wzruszona.

- Dziękuję za przybycie tym, którzy przyjechali z daleka, mojemu rodzeństwu, komendantom, policjantom, kolegom z pracy i przyjaciołom ze Związku Literatów - mówiła. - Witam komendanta Stanisława Wolskiego, która dokładnie 21 lat temu w maju przyjmował mnie do pracy w policji. To dla mnie bardzo ważny dzień.

Stanisław Nyczaj, prezes kieleckiego oddziału Związku Literatów Polskich chwalił, że wiersze mają bardzo wysoki poziom, są dojrzałe i poruszają istotne egzystencjalne problemy. - Potrzeba pisania tkwiła w Ani od dawna, poznałem ją na nauczycielskich wczasach literackich lata temu - wspominał prezes. - A życie tak się ułożyło, że autorka wykonuje całkiem inny zawód, gdzie często wymagana jest bezduszność, obiektywizm, precyzja. Stale uczestniczy w dramatach, wypadkach, jest świadkiem cierpienia. Jak na nią patrzę dostrzegam pewien dualizm, w mundurze na służbie musi być zasadnicza, a z drugiej strony jest delikatna, staje się muzą dla swego męża, jej wrażliwość przyciąga wypłakujących się na jej ramieniu. Ma taki talent, że śmiało można nazwać ją poetką.

- Jestem policjantką piszącą wiersze, ale jeśli ktoś nazwie poetką to będzie to dla mnie szalenie nobilitujące - zdradziła Ania. - To mój drugi po "Gorzkich owocach", tomik wierszy, w planach mam napisanie książki. Cały czas odczuwam, że słowo jest zbyt mało pojemne, żeby nazwać nim tak bogatą rzeczywistość. Może ktoś pod wpływem moich wierszy zdejmie nogę z gazu, zwolni, uratuje życie swoje i bliskich. Wybrane wiersze pięknie czytali dziennikarz Bogdan Gumowski i Agata Sobota, aktorka teatru "Kubuś".

Przyjaciele z policji przygotowali dla Ani niespodziankę, kolega Gerard Bach razem z gitarzystą Piotrem Resteckim oryginalnie zinterpretowali muzycznie jeden z jej wierszy " Bez wędzideł". Imprezę uświetnił występ kwartetu smyczkowego Beaty Misztal i prezentacje akordeonistów Kuby Niewczasa i Marcina Wawszczyka pod kierunkiem profesora Jerzego Mądrawskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie