Kieleckie autobusy miejskie najlepsze w kraju

Kielecka komunikacja najbezpieczniejsza

Kielecka komunikacja najbezpieczniejsza

Z danych Inspekcji Transportu Drogowego wynika, że w najlepszym stanie jest komunikacja miejska w Poznaniu, Kielcach, Bydgoszczy i Olsztynie. Tam inspektorzy zatrzymują dowody rejestracyjne 10 procent kontrolowanych pojazdów. Nieco gorzej jest w Łodzi i Gorzowie Wielkopolskim - do zajezdni zawracanych jest od 20-30 procent kontrolowanych autobusów. Na Śląsku połowa autobusów komunikacji miejskiej nie powinna przewozić pasażerów. Najgorzej w statystykach wypada Lublin, aż 60 proc. pojazdów według inspektorów jest tam niesprawna.
Źródło ebi./GITD

Kielczanie od zawsze narzekają na komunikacje miejską, że autobusy są stare, że jeżdżą niepunktualnie, że kierowcy są niekulturalni i wiele innych uwag, które wciąż są powtarzane. Jak się jednak okazuje, kielecka komunikacja ma się dobrze, a pod względem technicznym pojazdów należymy do czołówki w Polsce. Według kontroli, którą w dużych miastach przeprowadziła Inspekcja Transportu Drogowego, poza Kielcami, Bydgoszczą, Poznaniem i Olsztynem reszta autobusów miejskich jest w stanie fatalnym.

STARUSZKI, ALE W DOBREJ FORMIE

- Wyniki kontroli bardzo nas ucieszyły - mówi Elżbieta Śreniawska, prezes kieleckiego Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji. - Pomimo tego, że mamy dużą liczbę autobusów, które co tu ukrywać, są staruszkami, to staramy się utrzymywać je w jak najlepszej kondycji. Pod względem technicznym są w bardzo dobrym stanie.

Najwięcej, bo 67 autobusów w Kielcach, to pojazdy niskopodłogowe, w większości są one stosunkowo nowe, bo poza 20, które kupiono kilka lat temu, pojazdy są dwu, trzy i pięcioletnie. W najgorszym stanie są przegubowce marki Ikarus, które straszą swym wyglądem. W tym roku jeszcze MPK chce wycofać najstarsze pojazdy i w ich miejsce kupić niskopodłogowe, nowe przegubowce.

BUS PASY POMOGĄ?

Czy jednak nowe autobusy poprawią jakość komunikacji w Kielcach? Nie do końca, ponieważ na ogół jej funkcjonalności wpływa wiele czynników, a najważniejszym, według pasażerów, jest punktualność odjazdów.

- Często zarzuca się kierowcom, że odjeżdżają za wcześnie z pętli i że wiecznie się spóźniają. Bywa jednak tak, że autobus jest tak opóźniony już na pętli, że pasażerom się wydaje, że odjeżdża pięć minut za wcześnie, a tymczasem to jest kurs jeszcze z poprzedniej godziny - mówi pani prezes Śreniawska.
Czasowość odjazdu powinna się poprawić po tym, jak w Kielcach zostaną wprowadzone tak zwane bus - pasy. Pasy ruchu przeznaczone tylko dla autobusów planuje wprowadzić się na razie na odcinku pomiędzy osiedlem Ślichowice, a osiedlem Na Stoku.

- Czekamy na bus - pasy bo to powinno usprawnić prace kierowców. Dodatkowo już wkrótce będą prowadzone elektryczne pomiary ruchu, które w przyszłości będą wykorzystywane do opracowania tablic elektrycznych na przystankach. Po wynikach tych kontroli będziemy wiedzieć, gdzie najczęściej autobus stoi w korku - dodaje pani prezes.

Kielczanie, którzy korzystają z usług autobusów miejskim zarzucają firmie również to, że pojazdy są często brudne. Zarząd firmy tłumaczy, że każdy autobus, który wyjeżdża z zajezdni musi przejść przez myjnię. - To, że niektóre pojazdy po wyjechaniu od mycia wyglądają tak jak przed wjazdem na myjnie, to już niestety wina po części pasażerów. Okien zwłaszcza w tych starszych pojazdach nie da się domyć, bo są tak porysowane, a siedzenie wewnątrz wołają o pomstę do nieba. Z naszych danych wynika, że dziennie naprawiamy 12 obić z foteli w autobusach! Tutaj apel do kielczan: jeżeli chcecie państwo jeździć przyjemnymi autobusami, to po prostu trzeba je szanować - dodaje Elżbieta Śreniawska.

DOBRA CZY ZŁA?

Wczoraj na naszym portalu internetowym www.echodnia.eu zapytaliśmy kielczan czy są zadowoleni z usług komunikacji miejskiej? Wyniki sondy wczoraj wieczorem nie były pozytywne dla przewoźnika. Więcej niż połowa biorących udział w głosowaniu wystawiła negatywną opinię.