Dziewczynki przyszły na świat w sierpniu w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
O potrójnym szczęściu Izabeli i Jakuba Chałupczaków, którym urodziły się trzy córki pisaliśmy trzy tygodnie temu. Największym problemem młodych rodziców poza opieką nad maleństwami były troski materialne. - Nasze pensje kończą się w połowie miesiąca, bo dziewczynki potrzebują ogromnej ilości pieluch i mleka - tłumaczył tata. - Nie przypuszczałem, że małe dzieci tyle jedzą.
PREZENTY I GRATULACJE
Wczoraj rodzinę Chałupczaków odwiedził prezydent Kielc Wojciech Lubawski. Gratulował młodym rodzicom i cieszył się, że miastu przybyły trzy nowe obywatelki. Wraz z prezydentem przybył Marek Scelina z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Obaj panowie przywieźli prezenty, ale nie mogli ich wręczyć, bo rodzice i babcia mieli zajęte ręce - każde trzymało jedną dziewczynkę. Poza przekazaniem pieluszek i mleka prezydent obiecał, że pomoc nie będzie jednorazowa, ale będzie trwała dotąd dokąd będzie potrzebna. - Proszę traktować nas jak partnerów - stwierdził Lubawski.
JUŻ PRZEĆWICZYLI
- Sprawę z trojaczkami a nawet pięcioraczkami mamy przećwiczoną - żartował Marek Scelina. - Mamy przecież w Kielcach jedne i drugie.
Okazało się, że rodzice kieleckich trojaczków i pięcioraczków zdążyli się już poznać. - Tamte są już starsze, mają po półtora roku - mówiła Iza.
Państwu Chałupczakom codziennie przez kilka godzin pomagają pielęgniarki z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. - Dzięki temu mogę chociaż kilka godzin spać spokojnie, bo w nocy nie ma na to czasu - wyznała mama. Dziewczynki szybko rosną i co najbardziej cieszy rodziców - są zdrowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?