- Na razie chodzę o kulach, ale myślę, że dam radę jakoś doczłapię w niedzielę na stadion. Chcę zobaczyć, jak chłopaki ogrywają drużynę, której jeszcze nikt tej wiosny nie pokonał - mówi z uśmiechem "Kierczu". Operacja, którą przeprowadził doktor Krzysztof Ficek w Bieruniu przebiegła pomyślnie i za pół roku Krzysiek powinien już trenować z zespołem.
- Okazało się, że łąkotka nie jest uszkodzona i trzeba było tylko przeprowadzić rekonstrukcję więzadła krzyżowego przedniego. Za kilkanaście dni rozpocznę rehabilitację. Mam nadzieję, że za pół roku będę mógł wrócić do normalnego treningu, a za osiem miesięcy będę już zdolny do gry - mówi 24-letni obrońca, wychowanek Korony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?