Sprawcą zamieszania był kierowca audi, który cofając samochodem uszkodził skrzynkę z zaworami gazu LPG urywając jeden z nich. Pracownicy stacji niezwłocznie zawiadomili o tym straż pożarną, a obecnym na zagrożonym terenie ludziom nakazali niezwłoczne jego opuszczenie. Za moment na miejsce wyjechało sześć strażackich zastępów ze specjalną grupą ratownictwa ekologiczno chemicznego dysponującą sprzętem, który nie powoduje iskrzenia w trakcie używania.
- Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy o godzinie 15.47- opowiadał nam później oficer prasowy kieleckich strażaków, Marcin Charuba. -Przyjmując zgłoszenie poprosiliśmy załogę stacji o wyłączenie energii elektrycznej w całym obiekcie. Oprócz strażackich sekcji na Skrajną wyjechały służby wspomagające czyli pogotowie ratunkowe i policja. Na miejscu strażacy ustawili kurtyny wodne by ograniczyć rozprzestrzenianie się gazu w atmosferze. Szybko udało się zaczopować miejsce uszkodzenia, a później regulując innymi zaworami odciąć odpowiednią sekcję. Operacja się powiodła czego dowodem był fakt iż po wyjęciu drewnianego czopu gaz już się nie wydobywał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?