Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kilkadziesiąt klubów niezadowolonych - świętokrzyski związek piłkarski wciąż podzielony

Sławomir Stachura
Noworoczne spotkanie przyjaciół świętokrzyskiej piłki
Noworoczne spotkanie przyjaciół świętokrzyskiej piłki Sławomir Stachura
Reprezentanci kilkudziesięciu klubów województwa świętokrzyskiego spotkali się w ubiegłym tygodniu Kielcach, by podyskutować o problemach świętokrzyskiej piłki. Chcą zmian.

Wśród zaproszonych gości byli Jacek Kowalczyk i Leszek Wnętrzak z Urzędu Marszałkowskiego, Jerzy Kula, prezes Wojewódzkiego Zrzeszenia Ludowe Zespoły Sportowe, przedstawiciel starosty powiatu kieleckiego, byli też samorządowcy z powiatów.
Spotkanie skupiło przedstawicieli klubów, które są w opozycji w stosunku do obecnego zarządu Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, z prezesem Mirosławem Malinowskim na czele. Uważają, że zarząd działa źle i po wyborach, które odbyły się w sierpniu 2016 roku, jeszcze bardziej uwidoczniły się podziały w świętokrzyskiej piłce.

- Polski Związek Piłki Nożnej promuje hasło: Łączy nas piłka. Czy ona łączy w naszym województwie? Sytuacja w świętokrzyskiej piłce mocno się spolaryzowała. Powiem wprost, że od ostatnich dwóch lat, jako urząd, nie mamy kontaktu ze Świętokrzyskim Związkiem Piłki Nożnej i nie jest to normalne. Potrzebne są takie spotkania jak to dzisiejsze, bo wymiana doświadczeń jest niezbędna. Tak jak niezbędna jest szeroka współpraca klubów z samorządami i związek powinien taką współpracę wspierać – mówił Jacek Kowalczyk, dyrektor Departamentu Promocji, Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego.
Leszek Wnętrzak, kierownik Oddziału Kultury Fizycznej i Turystyki w Departamencie Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego, przedstawił klubom sposoby na uzyskanie pomocy finansowej zarówno z ministerstwa sportu, jaki i tej na poziomie województwa. – Taką pomoc można uzyskać zarówno na bieżąca działalność klubową, jak i na poprawę infrastruktury sportowej – wyjaśniał Wnętrzak.

Sławomir Trybek, prezes Wiernej Małogoszcz, mówił o lepszych i gorszych klubach w świętokrzyskim związku. A gorsze to te, które opowiedziały się za nim w wyborach do zarządu w 2016 roku. Zdaniem Trybka muszą teraz za to odpokutować.
- Wydaje się, że nowy zarząd powinien jednoczyć, a nie dzielić. Dlatego jestem zszokowany tym, że niektóre kluby nie otrzymały zaproszenia na spotkanie wigilijne, które odbyło się w grudniu. W tym roku obchodzimy 90-lecie. Ale nie jest to 90-lecie Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, a 90-lecie świętokrzyskiej piłki. Bo związek to kluby! – grzmiał Trybek.
Mówił też o wysokich kosztach, jakie kluby muszą ponosić za udział w rozgrywkach.
- Nie mogą być niższe, skoro w związku jest dwa razy więcej etatów niż być powinno, a i tak czegokolwiek można dowiedzieć się tylko od Arkadiusza Krali. Prezes Malinowski nie odbiera telefonów tygodniami, nie tylko ode mnie, bo nie ma czasu. To jakaś paranoja – dodał Trybek.

Stanisław Bobkiewicz z Ostrowca Świętokrzyskiego przez lata był we władzach Polskiego Związku Piłki Nożnej, a w poprzedniej kadencji był przewodniczącym Komisji Rewizyjnej PZPN. Teraz nie pełni żadnej funkcji, gdyż nie został wybrany na delegata na ostatni zjazd PZPN.

- Świętokrzyski związek jest wyraźnie pęknięty na pół i cierpi na tym lokalna piłka. Po ostatnich wyborach są lepsi i gorsi. Nie dajcie się zastraszyć jak dzwoni do was pan X czy Y. To wy tworzycie ten związek, pracujecie w klubach społecznie i poświęcacie swój czas, by piłka nożna rozwijała się w waszym środowisku – podkreślał Bobkiewicz.
W spotkaniu wziął też udział Janusz Poński, członek obecnego zarządu, który w ostatnich wyborach nie był po stronie prezesa Malinowskiego.

- Podobnie jak Sławek Trybek byłem w poprzednim zarządzie i zwracaliśmy uwagę na wiele rzeczy, które mają zły wpływ na świętokrzyską piłkę. Próbowaliśmy je naprawić, ale nie pozwolono nam. To dlatego nie chcieliśmy iść razem z prezesem Malinowskim. Wygrał wybory po raz kolejny i oczywiście szanujemy ten wybór delegatów. Ale wtedy obiecywano wiele, a nic się nie zmieniło – mówił Poński, który zadeklarował kandydowanie na prezesa w kolejnych wyborach, jeśli taka będzie wola delegatów.

Podczas spotkania padła też propozycja stworzenia stowarzyszenia na rzecz pomocy klubom. Został już opracowany statut takiego stowarzyszenia i wkrótce ma ono zacząć funkcjonować.
- Kluby czekają na pomoc i mamy pomysły, jak to robić. Ale trzeba wyjść z inicjatywą, a nie liczyć, że jakoś to będzie i uszczuplać związkowe konto. Budżet świętokrzyskiego związku nie dopina się, kluby mają coraz wyższe związkowe opłaty, choć wiele z nich ledwo wiąże koniec z końcem. A nie dopina się, bo koszty utrzymania biura związku są ogromne, choć mamy w województwie tylko 120 klubów.

I jeszcze jedno. Będąc w poprzednim zarządzie wiem, że PZPN stosowną uchwałą przeznaczył kilka milionów złotych na pomoc wojewódzkim związkom. Jeśli więc niektóre nasze kluby dostały ostatnio sprzęt sportowy, to nie jest to zasługa ludzi ze świętokrzyskiego związku, bo o tym zadecydowała Warszawa i dała na to pieniądze – wyjaśnił Trybek.

QUIZ. Czy dostałbyś się do Policji? Oto prawdziwe pytania z testu MultiSelect

QUIZ. Gwara młodzieżowa lat 70. Czy rozpoznasz te słowa? Sprawdź się!

27 piłkarzy Korony po rundzie jesiennej. Od najgorszego do najlepszego

Piękne piłkarki na pięknych zdjęciach. Wyjątkowa sesja Korony Handball Kielce

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

Mężczyźni noszący to imię są najwierniejsi [LISTA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie