Jak mówią urzędnicy, działanie CEPiK-u poprawiło się w ostatnich trzech miesiącach, ale nadal obsługa interesantów trwa długo.
System w nowej wersji uruchomiono 13 listopada ubiegłego roku. Od początku dostarczał wiele problemów (nie tylko urzędnikom, ale i na przykład diagnostom kontrolującym stan techniczny samochodów) i choć miały być szybko rozwiązane, to CEPiK 2.0 wciąż nie działa tak, jak oczekiwano. Jednak w kieleckim ratuszu rejestracja pojazdów uległa poprawie. W lutym w Wydziale Komunikacji wydawano od 45 do 50 numerków dziennie. Teraz wydają ich około 60 (przed uruchomienie CEPiK-u 2.0 ponad 90).
- Ale do tego oczywiście dochodzi około 30 numerków dla osób, które do kolejki zapisały się telefonicznie, oraz firmy leasingowe rejestrujące po kilka aut. Stąd dziennie rejestrujemy od 100 do 120 aut. To jednak i tak mniejsza liczba niż do momentu uruchomienia nowej wersji systemu – mówi Anna Ciulęba, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Kielce.
- W porównaniu z lutym CEPiK 2.0 działa teraz stabilnie. Nie stwarza większych problemów jeśli chodzi o obsługę interesantów. Nie ma więc takich niespodzianek, jakie były wcześniej, że na przykład system nie chce wprowadzać pań z dwuczłonowymi nazwiskami – informuje Magdalena Kosowska, kierownik Biura Rejestracji Pojazdów w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta Kielce.
Jednak aby zwiększyć liczbę obsługiwanych i zmniejszyć ryzyko występowania takich sytuacji, jak sprzedaż numerka, władze miasta zapowiadają rozwiązanie problemu długich kolejek w Wydziale Komunikacji.
- Chcemy wydłużyć czas rejestracji pojazdów, by odbywał się od godziny 7 do 21. Zostałaby ta sama liczba stanowisk, ale myślę, że dziennie przez czternaście godzin pracy liczba zarejestrowanych samochodów zwiększyłaby się nawet dwukrotnie. Uważam, że byłoby to dobre rozwiązanie. Kiedy weszłoby w życie? Musimy zachować pewne procedury, między innymi zawiadomić związki zawodowe o wydłużeniu czasu pracy, ale realnie jest to możliwe już od 1 lipca – mówi Wojciech Lubawski, prezydent Kielc.
Przypomnijmy, że w czwartek, 7 czerwca, doszło do incydentu w związku z systemem CEPiK 2.0. Sfrustrowany długim czekaniem na obsługę 61-latek miał za pieniądze zaoferować swój numer w kolejce do rejestracji pojazdów innemu mężczyźnie. Taki sygnał około godziny 8 otrzymali strażnicy miejscy, którzy wezwali na miejsce policjantów.
Kielczanin trafił na III kielecki komisariat. Tam policjanci ustalili, że numer nie był podrobiony. – Ustalaliśmy także, czy wybryk 61-latka był jednorazowy, czy też już wcześniej pojawiał się w Wydziale Komunikacji Urzędu Miasta i oferował odpłatnie numer z miejscem w kolejce do rejestracji i jak na razie nie doszukaliśmy się znamion wykroczenia. Niemniej jednak mężczyzna miał ze sobą dwa numerki. Jeden z czwartku i drugi z wtorku, bo tego dnia też próbował załatwić sprawę w urzędzie. Sprawę wciąż badamy – mówi starszy sierżant Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: 20 lat województwa świętokrzyskiego. Wspomnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
