Do nieszczęścia doszło po godzinie 18.30 w sobotę. 38-letnia mieszkanka Krakowa, która pływała w zalewie Chańcza, nagle zniknęła pod wodą.
- Na ratunek błyskawicznie ruszyli świadkowie. Na brzegu byli akurat pracownik cywilny Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz trzej druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Niestachowa. Minutę po tym, jak zniknęła pod wodą, kobieta została odnaleziona i wydobyta na brzeg. Rozpoczęła się akcja reanimacyjna, w którą włączyli się policjanci z zespołu wodnego. Reanimacja przyniosła skutek. Kobieta odzyskała przytomność - opowiada sierżant sztabowy Karol Macek, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach i uzupełnia: - Z pomocą przyszli również druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej w Rakowie. Mieli akurat w pobliżu ćwiczenia, ich łódź była na wodzie. To właśnie nią 38-latka została przetransportowana w miejsce, do którego łatwo mogła podjechać karetka. Kobieta trafiła do szpitala.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
ZOBACZ TAKŻE: FLESZ: Powstanie polskie TGV? W trzy godziny z Gdańska do Krakowa
Źródło:vivi24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?