Po tragedii na Raszówce. Krótsze pasy do wyprzedzania i dodatkowe znaki. Będzie też fotoradar? - czytaj więcej
Nie może być mowy, że kierowca nie zapłacił za paliwo przez zapomnienie. O tym, że doszło do kradzieży przekonuje fakt iż samochód miał przymocowane tablice rejestracyjne prawdopodobnie wcześniej zrabowane z innego pojazdu w powiecie buskim. Drutami przymocowane były tak, że przykrywały te przypisane do opla, ale odpadły w trakcie wypadku.
Opel prowadzony przez 34 letniego mężczyznę zjechał z trasy za łukiem drogi. Auto uderzyło w przepust po czym dachowało i zatrzymało się kilkanaście metrów dalej w zaroślach na polu. Pokiereszowanego mężczyznę wydobyli z wraku pojazdu strażacy. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce bardzo szybko zorientowali się, że mają do czynienia z uciekinierem ponieważ był już wysłany komunikat o poszukiwaniu samochodu, którego kierowca po tankowaniu nie zapłacił na stacji paliw. Mężczyzna został odwieziony do szpitala, ale po badaniach został z niego zwolniony. Teraz nie tylko zapłaci mandat za spowodowanie kolizji, ale także za swój wyczyn odpowie przed sądem co w efekcie będzie go z pewnością drożej kosztowało niż ukradzione paliwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?