Kolejne zgłoszenia śmietnisk do naszej akcji i kolejne posprzątane wysypiska

- Jadąc z Komórek w kierunku Skrzelczyc skręca się z drogi asfaltowej na drogę leśną. Już właściwie od samego wjazdu, co chwila piętrzą się wysypiska śmieci. Mam nadzieję, że ta akcja spowoduje uporządkowanie lasu - napisała do redakcji "Echa Dnia" Agnieszka Janowska, mieszkanka podkieleckiej gminy Pierzchnica. Te śmietniska zgłosiliśmy wójtowi gminy Pierzchnica Andrzejowi Łopacińskiemu. Zapewnił on nas, że miejsce zostanie sprawdzone, a odpowiednie osoby poinformowane o konieczności jego uprzątnięcia.

W centrum Kielc, przy budynku między dwoma pasmami ulicy Warszawskiej, przy skrzyżowaniu z XI Wieków Kielc, jest składowisko, na którym leżą części wersalki, ubrania, słoiki, a nawet brodzik. - Wygląda to, jakby ktoś się tu wyprowadził - tłumaczy zdenerwowany kielczanin. Dodaje, że po drugiej strony ulicy jest elegancki hotel, a ten koszmarny widok oglądają codziennie już od dłuższego czasu, przejeżdżający ulica Warszawską kierowcy. - To ładna wizytówka Kielc - kwituje mężczyzna.

W związku z akcją "Śmieci precz" zwrócili się także do naszej redakcji kieleccy cykliści. Zgłosili, że ktoś pozbywa się odpadków przy trasie rowerowej, przy ulicy Grabinów, za Karczówką, leżą tam worki pełne śmieci.

Te kolejne dwa sygnały zgłosiliśmy kieleckiej Straży Miejskiej. Komendant Władysław Kozieł zapewnił nas, że strażnicy natychmiast rozpoczną pracę dotyczącą tych śmietnisk.

Współdziałanie naszych czytelników, nasze i odpowiednich służb przynosi efekty. Z kolejnych zgłoszonych miejsc znikają odpadki. Czekamy na dalsze informacje o śmietniskach oraz wyraźne zdjęcia osób, które w nielegalny sposób pozbywają się odpadków. Proponujemy nagrody!