W czwartek według identycznego scenariusza bandyta napadł na delikatesy. Mężczyzna przyszedł do sklepu około godziny 20 tuż przed jego zamknięciem. W środku były tylko dwie ekspedientki. Policjanci opowiadali, że wymierzył do jednej z nich z przedmiotu wyglądającego jak broń a od drugiej zażądał pieniędzy. Gdy dostał z kasy około 500 złotych uciekł. Bandyta podobnie jak ten, który zaatakował w środę, miał około 30 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?