Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny wypadek na "siódemce". Po zderzeniu z półciężarówką bus wyglądał jak sterta złomu

Mateusz Bolechowski [email protected]
Renault po wypadku wyglądał jak kupa złomu. Kierowca miał niewiarygodne szczęście, że przeżył.
Renault po wypadku wyglądał jak kupa złomu. Kierowca miał niewiarygodne szczęście, że przeżył. Fot. Mateusz Bolechowski
Krajowa trasa nr7 w powiecie skarżyskim to wyjątkowo niebezpieczna droga.

Mnożą się wypadki na krajowej drodze nr7 w dwóch miejscach powiatu skarżyskiego. Coraz częściej dochodzi do nich z powodu panującego upału. W Suchedniowie pod Górą Baranowską i Skarżysku Książęcym trzeba szczególnie uważać.

Krajowa droga nr7, biegnąca przez teren powiatu skarżyskiego, to wyjątkowo niebezpieczna trasa. W ostatnim czasie dochodzi tam do mnóstwa wypadków. W wielu przypadkach trudno określić ich przyczynę. Na prostej drodze samochody nagle wypadają z trasy. - Sądzę, że dużą rolę odgrywa aura. W czasie upałów kierowcy są zdekoncentrowani, o wypadek nietrudno - uważa aspirant sztabowy Jan Herman, oficer dyżurny skarżyskiej policji. Najwięcej wypadków ma miejsce w Skarżysku Książęcym, na granicy powiatów skarżyskiego i szydlowieckiego, oraz w Suchedniowie, u podnóża Góry Baranowskiej.

W czwartek o 10.30 jadący od strony Kielc bus marki renault, kierowany przez mieszkańca powiatu nowotarskiego z wielką siłą uderzył w stojącego na poboczu mercedesa. Półciężarówka wypełniona była węglem. Z renaulta oderwany został cały bok, samochód odrzuciło na drugą stronę jezdni i obróciło. Bus wyglądał jak sterta złomu i wydawało się, że kierowca nie miał prawa przeżyć. Miał jednak wielkie szczęście.

- Kiedy dojechaliśmy na miejsce, mężczyzna siedział na brzegu rowu. Prawdopodobnie miał złamaną szczękę i ogólne obrażenia. Założyliśmy mu kołnierz ortopedyczny i obłożyliśmy bolące miejsce lodem, potem zabrało go pogotowie - opowiada Andrzej Markiewicz, szef ochotników ze Skarżyska. W wyniku wypadku na kilka godzin krajowa droga została całkowicie zamknięta, policjanci kierowali ruch objazdami. Wniosek z tych groźnych zdarzeń może być jeden - w czasie upałów kierowcy powinni szczególnie uważać, bo chwila nieuwagi i zmęczenie raz po raz prowadzą do tragedii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie