Komunikacyjny chaos w centrum Kielc! Sprawdź jak wygląda nowa organizacja ruchu (zdjęcia)

Na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Bodzentyńskiej miejscowi kierowcy niepatrzący na znaki drogowe, a jeżdżący na pamięć mają największe problemy.

-Skąd oni mają prawa jazdy?- pokrzykiwała do nas grupa mężczyzn kibicująca popisom kierowców przy tym właśnie skrzyżowaniu. -Tu się nie da wytrzymać, ciągłe trąbienie i wzajemne wyzwiska- wtórowała im sprzedawczyni ze sklepu mięsnego przy skrzyżowaniu ulic. Było nieco po godzinie 8, więc ruch nie był tam bardzo duży, ale problemów wiele przez zmianę podporządkowania pierwszeństwa przejazdu pomiędzy Bodzentyńską, a Kościuszki. Teraz samochody wyjeżdżające z Bodzentyńskiej muszą ustąpić tym, którzy wjeżdżają w Kościuszki od strony IX Wieków Kielc i odwrotnie. Bodzentyńska stała się ślepą ulicą dwukierunkową z zakazami zatrzymywania po obu stronach, co jak zauważyliśmy też nie przez wszystkich jest respektowane.

Trasa, którą opisujemy zastępuje obecnie już nieaktualną, a wcześniej popularną przez Warszawską, Orlą, Piotrkowską, Leśną i Kapitulną do Jana Pawła II. Ze względu na remont Leśnej ruch przez nią został zamknięty. Piotrkowską z Orlej wrócimy tylko do IX Wieków Kielc, a przeciwnym kierunku dojedziemy wyłącznie do parkingu przy magistracie.

Jadąc z południa na północ miasta ul. Jana Pawła II zmianę w organizacji ruchu zastaniemy przed ul. Dużą w sąsiedztwie siedziby PZU. Powstało tu skrzyżowanie z ruchem okrężnym, czyli dla Kielczan rondo. Z niego skierować się można w Kapitulną, która stała się dwukierunkową, ale bez przejazdu, więc przy pl. Artystów trzeba będzie zawrócić lub w Małą, z której wyjeżdża się teraz przez kilkudziesięciometrowy fragment deptaka, by ul. Dużą wrócić na "rondo" przed PZU. Przejazd na północ możliwy jest stąd przez tak jak wcześniej, dwukierunkową Czerwonego Krzyża i jednokierunkową Wesołą do Bodzentyńskiej w kierunku IX Wieków Kielc. Na tym odcinku, jeżeli nie liczyć skrzyżowania Kościuszki z Bodzentyńską przez, które znowu trzeba przebrnąć nie widać, by kierowcy mieli problemy.