Koniec drogowych kłopotów mieszkańców ulic Folwarcznej i Kościeliskiej

Od lat kolejne koneckie samorządy tłumaczyły mieszkańcom ulic w okolicach cmentarza, że muszą być cierpliwi i spokojnie oczekiwać na budowę ulic. Nieraz mieszkańcom puszczały nerwy, szczególnie gdy ich ulice zamieniały się w błotniste ciężkie do przebycia trakty.

- Faktycznie na terenie dawnego folwarku Browarna przez wiele lat się nic nie działo - przyznaje burmistrz Krzysztof Obratański. - Po latach uzgodnień z właścicielami działek, projektantami, geodetami trzy i pół roku temu przystąpiliśmy do wykonywania dokumentacji na budowę ulic Folwarcznej i Kościeliskiej. Jednak budowa dróg to jedynie efekt końcowy zadania, w skład którego wchodziły miedzy innymi budowa kanalizacji , przebudowa gazociągu, sieci elektrycznej i teletechnicznej.

Po kilku latach pracy przy planach, w sierpniu tego roku na drogi weszli pracownicy Przedsiębiorstwa Robót Budowlanych Budostal 8 S.A. z Krakowa. - Mieliśmy tu sporo problemów wynikających między innymi z dużej różnicy poziomów pomiędzy drogami - mówi kierownik budowy Piotr Duc. - Trudności pokonaliśmy i zgodnie z umową zakończyliśmy pracę w końcu listopada.

Długość obu wykonanych dróg z chodnikami to nieco ponad 1000 metrów, z czego około 660 metrów ma nawierzchnię asfaltową, a 360 z kostki brukowej. Koszt inwestycji to 3,25 mln zł. Na razie z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tak zwanych schetynówek, do gminy dotarło 841 tysięcy zł, jednak są szanse, że inwestycja dostanie dofinansowanie do połowy wartości.

Przy symbolicznym przecinaniu wstęgi obecna była wojewoda Bożentyna Pałka - Koruba, wielu koneckich radnych i przede wszystkim mieszkańcy wyremontowanych ulic, którzy nie kryli radości, z tego, że komfort ich życia wreszcie znacznie się poprawi. - Po raz pierwszy nie będę musiał chodzić po kolędzie w gumiakach - mówił ze śmiechem proboszcz Parafii św. Anny Paweł Wlazło.