Koniec kłopotów z feralnym boiskiem w Ożarowie?

ZOBACZ TAKŻE:
Top Sportowy 24: Nietypowe oświadczyny walijskiego piłkarza. Cristiano Ronaldo na rodzinnych zdjęciach

(Źródło:vivi24)

W 2011 roku nastąpiło uroczyste otwarcie wielkiego kompleksu boisk w Ożarowie. To właśnie na nim swoje mecze rozgrywa czwartoligowy Alit Ożarów i trenują drużyny młodzieżowe. Obiekt posiada pięć boisk piłkarskich, w okolicy znajdują się także korty tenisowe.Jest jedną z największych baz treningowych w województwie, wieloma szatniami, nowoczesnym monitoringiem. Całość kosztowała około 11 milionów złotych. Mieszkańcy Ożarowa twierdzą jednak, że nie wszystko w tym obiekcie jest tak dobrze wykonane, na jakie wygląda.

Płyta boczna nie nadaje się do gry

- Jedno z boisk w kompleksie sportowym Alitu Ożarów nie nadaje się do gry. Trenerzy boją się na nie wpuszczać piłkarzy, bo istnieje ryzyko uszkodzenia ciała. Z ziemi wychodzą ostre kamienie, trawa nie chce tam rosnąć. To skandal, że inwestycja za tyle milionów złotych posiada tak koszmarne niedoróbki. Przecież wszyscy zapłaciliśmy za nie w swoich podatkach. Kto jest odpowiedzialny za ten stan rzeczy, bo na pewno ucierpiały na tym finanse gminy - napisał do nas w ubiegłym tygodniu rozgorączkowany czytelnik, pragnący zachować anonimowość.

W gminie wiedzą o tym kłopocie

- Sprawę boiska na stadionie Alitu Ożarów wyjaśniałem wielokrotnie w ciągu ostatnich pięciu lat. Były w tej sprawie trzy komisje - tłumaczy Marcin Majcher, burmistrz Ożarowa. - Wiele razy także rozmawialiśmy o tym na sesji rady miejskiej. - Boisko faktycznie nie nadaje się do ćwiczeń, ewentualnie można na nim prowadzić rozgrzewkę. Niedawno było po raz kolejny odnawiane, obsialiśmy je trawą, Mamy nadzieję, że wiosną nareszcie będzie nadawać się do normalnego użytkowania. Natomiast chciałem jasno powiedzieć, że ta sytuacja nie utrudnia pracy klubowi. Oprócz tego w kompleksie znajdują się jeszcze cztery płyty, w tym jedno ze sztuczną nawierzchnią. Jest także bieżnia lekkoatletyczna. Mamy jedną z najlepszych baz treningowych w województwie - mówi Marcin Majcher.

Na wierzch wychodzą kamienie

Na czym polega problem piątego boiska w Ożarowie? - Diabeł tkwi w tym, że pomiędzy trawą co pewien czas pojawiają się ostre kamyczki. Trenerzy nie chcą tam prowadzić zajęć, bo wolą dmuchać na zimne. Zresztą, kompleks sportowy Alitu Ożarów ma tyle płyt, że jest ich aż za dużo, jak na nasze potrzeby. Mamy gdzie grać i możemy spokojnie poczekać, aż na piątym spokojnie wzrośnie nam wiosną trawa - mówi burmistrz.

Kto według niego jest winien fatalnemu stanowi bocznego boiska w Ożarowie? - Podczas naszego odbioru technicznego wszystko z płytą było w porządku. Problemy zaczęły wychodzić później. Firma, która wykonała dla nas nawierzchnię, ostatnio musiała ją poprawiać na własny koszt - tłumaczy burmistrz Majcher.

Nie odczuwają braku jednej płyty

O sprawę spytaliśmy także Grzegorza Witka, prezesa Alitu Ożarów. - Problem boiska polega chyba na tym, że podłoże pod murawę jest wykonane niewłaściwie. Jednak, chciałem mocno zaznaczyć, że biorąc pod uwagę nasze potrzeby treningowe, baza piłkarska w Ożarowie jest dla nas aż za duża. Wiadomo, że wszędzie, gdzie coś się robi, trafiają się niedoróbki. Mam nadzieję, że po posianiu nowej trawy problem z boiskiem za trybunami zniknie - mówi Grzegorz Witek.