MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Koniec procesu o zabójstwo w Starachowicach. Prokurator żąda najwyższych kar

Beata KWIECZKO
- Zachowanie oskarżonych zasługuje na potępienie. Nie wyrazili skruchy, a ich postawa nie rokuje nadziei na przyszłość - mówiła wczoraj prokurator, żądając 25 lat więzienia dla 19-latka i dożywocia dla 21-latka oskarżonych o zabójstwo 58-letniego mieszkańca Starachowic.

19- i 21-latek są oskarżeni o to, że w październiku 2008 roku w Starachowicach zamordowali 58-letniego mężczyznę. Zdaniem prokuratury działali z chęci zysku, ponieważ potrzebowali pieniędzy na alkohol. Obaj mężczyźni przyznali się do winy. Oprócz nich na ławie oskarżonych zasiada pod zarzutem utrudniania śledztwa dziadek 19-latka. Śledczy ustalili, że ukrywał on nóż użyty do zabójstwa oraz komputer skradziony ofierze. Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Proces w tej sprawie toczył się przed Sądem Okręgowym w Kielcach. Wczoraj sąd wysłuchał mów końcowych obrońców i prokuratora.

"WSZYSTKO ZAPLANOWALI"

- Ze zgromadzonego materiału dowodowego wynika, że krytycznego dnia oskarżeni spotkali się, wspólnie pili alkohol i udali się do pokrzywdzonego, żeby go okraść i pozbawić życia. Wszystko przemyśleli i zaplanowali w precyzyjny sposób. Wzięli z sobą noże i kominiarki, na wypadek, gdyby pokrzywdzony przeżył i mógł ich rozpoznać. Zadawali pokrzywdzonemu kolejne ciosy. Kiedy upadł na podłogę, zaczęli przeszukiwać mieszkanie i gromadzić rzeczy, które mogliby sprzedać, a pieniądze przeznaczyć na alkohol. Podczas plądrowania mieszkania podchodzili do ofiary i zadawali jej kolejne ciosy. Potem dobili mężczyznę i opuścili mieszkanie - relacjonowała prokurator.

Jej zdaniem wszystkie dowody świadczą o tym, że oskarżeni chcieli zabić 58-latka i zabrać z jego mieszkania wartościowe rzeczy. Oskarżycielka odniosła się również do zachowania dziadka 19-latka. - Mężczyzna z pełną świadomością pozbył się noża. Myślał, że w ten sposób pomoże sprawcom uniknąć odpowiedzialności za to, co zrobili - argumentowała.

- Postawa oskarżonych zasługuje na potępienie. Nie wyrazili żalu z powodu tego, co zrobili. Poza tym wszyscy w przeszłości byli karani. Moim zdaniem nie rokują oni żadnej nadziei na przyszłość - dodawała, żądając dożywocia dla 21-latka, 25 lat więzienia dla drugiego oskarżonego oraz roku pozbawienia wolności dla dziadka 19-latka.

"NIE CHCIELI ZABIĆ"

Obrońcy 19- i 21-latka twierdzili, że żaden z nich nie chciał nikogo zabić i żądali dla nich wymierzenia łagodnej kary. - Uważam, że wymierzenie młodocianemu sprawcy najwyższej kary będzie dla niego zbyt dużą dolegliwością. Przyznał się on do winy i szczegółowo opisał całe zdarzenie. Nie miał zamiaru nikogo zabić. Chciał jedynie zastraszyć i unieruchomić pokrzywdzonego. Przygotowywał się do kradzieży, a decyzja o tym, co się stało, została podjęta przez niego nagle - argumentowała obrończyni 19-latka. - Nie można też zapominać o osobowości oskarżonego i jego uzależnieniu od alkoholu. Łatwo zauważyć, że nadmierne spożycie alkoholu zawsze wpływa na zdolność oceny różnych sytuacji i podejmowanie decyzji. Moim zdaniem oskarżony czuje też skruchę. Świadczą o tym jego kłopoty ze snem i widzenie osób, które zmarły - mówiła, prosząc dla 19-latka o łagodny wymiar kary.

- Oskarżony nie miał łatwego życia. Wychowywał się sam, pozostawiony przez rodzinę. Zaprzepaścił okres młodości, bo był już karany, miał problemy z alkoholem. Do domu poszkodowanego poszedł za namową kolegi. Nie myśleli o zabójstwie. Ich zamiarem było dokonanie rozboju. Noże były im potrzebne, żeby dostać się do środka, a kominiarki, żeby ofiara ich nie rozpoznała. Jeżeli chcieliby kogoś zabić, po co ukrywaliby swoją tożsamość? - pytał obrońca 21-latka. - Oskarżeni chcieli tylko okraść pokrzywdzonego i go postraszyć. Mój klient tylko wykonywał polecenia kolegi. Jego rola w całym zdarzeniu jest podrzędna. Oskarżony wyraził żal, zachowuje się dobrze, o czym świadczy opinia dyrektora zakładu karnego, w którym przebywa. Uważam, że kara musi być odpowiednia do stopnia winy, dlatego wnoszę o zmianę kwalifikacji czynu na kradzież z rozbojem i wymierzenie oskarżonemu odpowiedniej kary - mówił obrońca.
Sąd wyda wyrok w tej sprawie w przyszłym tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie