MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona gra "o życie" z Lechią na Arenie Kielc. Szekely gotowy (video)

/SAW/
Fragment piątkowej konferencji prasowej w Koronie. Od lewej: Paweł Golański, trener Leszek Ojrzyński i Tomasz Foszmańczyk.
Fragment piątkowej konferencji prasowej w Koronie. Od lewej: Paweł Golański, trener Leszek Ojrzyński i Tomasz Foszmańczyk. Fot. Sławomir Stachura
W sobotę piłkarze Korony po raz pierwszy w tym sezonie zagrają na Arenie Kielc, a zmierzą się o godzinie 13.30 z Lechią Gdańsk. - Interesują nas tylko trzy punkty - mówi Leszek Ojrzyński, trener kieleckiej drużyny, który będzie miał już do dyspozycji rumuńskiego pomocnika Janosa Szekely'ego.

- Biorę go przy ustalaniu składy na sobotę - mówi Ojrzyński. Po to przecież przyszedł, aby nam pomóc.

Wszystkie formalności są już załatwione. W ostatnim tygodniu nastroje w zespole nie były najlepsze, gdyż przegraliśmy dwa mecze z rzędu. Dlatego pojedynek z Lechią to ten z gatunku "o życie". Interesują nas tylko trzy punkty - dodał szkoleniowiec Korony.

Kielecki zespół jest na Lechię osłabiony, gdyż ze względu na urazy, nie zagrają jeszcze Maciej Korzym i Kamil Kuzera, a Zbigniew Małkowski i Tomasz Lisowski muszą pauzować za czerwone kartki otrzymane w przegranym 0:2 spotkaniu ze Śląskiem we Wrocławiu.

- Mamy problemy, ale musimy sobie poradzić - twierdzi trener Ojrzyński.

- Jestem trochę poobijany, mam jednak nadzieję, że będę mógł zagrać przeciwko Lechii. To dla nas bardzo istotny mecz, biorąc pod uwagę wyniki dwóch wcześniejszych spotkań - twierdzi Paweł Golański, obrońca Korony.

Do szerokiej kadry na Lechię wraca Tomasz Foszmańczyk. Nowy pomocnik Korony zagrał przeciwko Legii w Warszawie (0:4), ale nie pojechał do Wrocławia, gdyż w poprzedni weekend brał ślub.

- Oglądałem transmisję z meczu w telewizji i mówiąc szczerze po pierwszych 20 minutach byłem przekonany, że nie przegramy, bo prezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Ale późniejsze wydarzenia boiskowe zniweczyły nasze plany. Mam nadzieję, że w sobotę pokonamy Lechię, a ja - jeśli dostanę szansę od trenera - postaram się ją maksymalnie wykorzystać - stwierdził Tomek Foszmańczyk. Dodał, że ślub tydzień temu nie będzie miał absolutnie wpływu na jego formę i jest gotowy do gry od pierwszej minuty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie