Towarzystwo Sportowe 1946 Nida Pińczów - Korona II Kielce 0:6 (0:2)
Bramki: 0:1 Krzysztof Słaby 30, 0:2 Słaby 40, 0:3 Marcin Cebula 68, 0:4 Tomasz Zając 79, 0:5 Adrian Uniat 80, 0:6 Cebula 88.
Nida: Nawrot - Kempkiewicz (85. Chmielarski), Ciacia, Skowera, Dudzik - Karasek, Mika, Krzak (65. Toboła), Nogacki - Gajda (82. Gałęziowski), Pawłowski (84. Dylawerski).
Korona II: Otczenaszenko - Pietras, Wrześniewski, Rogala, Korcz (46. Kolasa) - Słaby (65. Poński), Mokrzycki (46. Uniat), Stachura, Kotarzewski, Cebula - Zając (71. Krzymieński).
Sędziowała: Anna Adamska.
Rezerwy Korony wystąpiły wzmocnione kilkoma zawodnikami pierwszej drużyny, między innymi Marcinem Cebulą i Tomaszem Zającem. Ich wyższość w tym spotkaniu nie podlegała dyskusji.
-Na ciężkim, grząskim boisku rozegraliśmy dobry mecz. Nida walczyła na tyle, na ile ją było stać. Piłkarska jakość była jednak zdecydowanie po naszej stronie - powiedział Paweł Czaja, trener rezerw Korony.
-Dopóki mieliśmy siły, to się trzymaliśmy. Do przerwy próbowaliśmy kąsać przeciwnika. Po przerwie po prostym błędzie straciliśmy trzecią bramkę, a w końcówce jeszcze trzy kolejne - powiedział Cezary Ruszkowski, trener Nidy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?