Koronawirus a nieruchomości. Jakie zmiany zaszły na staszowskim rynku?

Nie da się ukryć, że również borykający się z problemem zakupu nieruchomości mieszkańcy Staszowa czekali na spadek galopujących w górę cen. Głównym celem zakupu są oczywiście mieszkania i domy, rzadziej mniej popularne lokale komercyjne i działki. Koronawirus ostudził żarzący się rynek nieruchomości, mocno zmniejszając liczbę dostępnych ofert. Tylko w przeciągu ostatnich 6 miesięcy na portalach internetowych ukazało się ponad 400 prywatnych ogłoszeń sprzedaży mieszkań lub domów w powiecie staszowskim. Przed wybuchem pandemii oraz wprowadzeniem środków ostrożności pojawiały się średnio 2 oferty dziennie. Dziś w obliczu walki z koronawirusem oraz kulejącą gospodarką widoczny jest gwałtowny spadek w ilości dodawanych ogłoszeń. W ciągu ostatniego miesiąca pojawiło się zaledwie 15 propozycji od właścicieli domów lub mieszkań w całym powiecie.

Czterokrotny spadek w ilości dodawanych ogłoszeń podyktowany jest nie tylko obawą zarażenia się podczas oględzin, ale przede wszystkim niejasną sytuacją gospodarczą. Wydane w związku z pandemią rozporządzenia rządu mocno ograniczyły działalność pracowników wielu branż, a tym samym ich dochody i zdolność kredytową. W obecnej sytuacji mnóstwo właścicieli wystawionych na sprzedaż nieruchomości postanowiło zawieść swoje ogłoszenia oraz plany związane z zakupem droższych mieszkań lub domów. - Planowaliśmy z żoną wymienić obecne mieszkanie na większe, ale w związku z koronawirusem postanowiliśmy zawiesić temat. Oszczędności przygotowane na ten cel posłużą nam jako rezerwa w domowym budżecie, na wypadek utraty pracy lub zmniejszenia dochodu – tłumaczy pan Tomasz, który jeszcze niespełna miesiąc temu wystawiał własne mieszkanie na sprzedaż.

Również wyczekiwany od dawna spadek stóp procentowych nie przyczynił się do zwiększenia ruchu na rynku nieruchomości. Korzystne warunki spłaty kredytu oraz możliwość odroczenia rat przyćmiły wymogi dotyczące minimalnego wkładu własnego. Nie da się ukryć, że w dobie koronawirusa domowe oszczędności nie ulegają zwiększeniu, a wręcz przeciwnie, czego skutkiem jest zmniejszona zdolność kredytowa, a tym samym zmniejszony popyt na mieszkania lub domy. Cała sytuacja nie ma znaczącego wpływu na wysokość cen, a wyczekującym "koronacen" fliperom i inwestorom nieczęsto zdarza się trafić na okazję. Niewielka, miesząca się w granicach normalnych wahań, obniżka w poszczególnych ogłoszeniach to zapewne reakcja sprzedających na zmniejszone zainteresowanie daną ofertą – nie można jednak zaobserwować gwałtownego spadku wartości nieruchomości.

Chwilowe zamrożenie branży kosmetyczno-fryzjerskiej i gastronomicznej nie skutkuje w większą ilość ogłoszeń lokali komercyjnych na wynajem. I choć mogłoby się wydawać, że brak finansowego zabezpieczenia małych przedsiębiorców oraz straty związane z zakazem przyjmowania klientów w wielu przypadkach zakończą się wypowiedzeniem umów najmu, to nie można zaobserwować fali nowych ogłoszeń. Pojawiające się w ostatnich dniach oferty odnośnie wynajmu przestrzeni komercyjnych to odświeżane z miesiąca na miesiąc ogłoszenia lokali, które już od dłuższego czasu szukają swoich najemców. Nie wiadomo jednak, jak długo utrzyma się ta sytuacja w sprawie lokali komercyjnych i czy obecny brak zmian nie jest widoczny przez wskazane w umowach najmu długie okresy wypowiedzenia.

W odróżnieniu od sprzedaży koronawirus ma znacznie mniejszy wpływ na wynajem mieszkań lub domów. Brak obecnie zauważalnych zmian może być podyktowany, podobnie jak w przypadku lokali, miesięcznymi okresami wypowiedzenia zawartymi w umowach najmu.
Zobacz także:Koronawirus w Świętokrzyskiem? [RAPORT NA BIEŻĄCO]

Polecamy: Epidemia koronawirusa - raport minuta po minucie najnowszych informacji dotyczących wirusa w Polsce i na świecie

Ważne telefony: Koronawirus w Świętokrzyskiem. Gdzie dzwonić po pomoc i informacje? Ważne telefony

Jakie są objawy i jak się chronić? Zobaczcie

• Jakie są objawy koronawirusa?

Zobacz też, jak prawidłowo myć ręce:

• Mycie dłoni ochroni przed koronawirusem? Specjalista pokazuje, jak robić to poprawnie [WIDEO]