Koronawirus od kilkudziesięciu tygodni rozprzestrzenia się na całym świecie. Już ponad 93 tysiące przypadków zostało potwierdzonych. Od poniedziałku, 24 lutego w województwie świętokrzyskim pojawiały się pierwsze przypadki podejrzenia zakażeniem. Żaden z 10 przypadków się nie potwierdził. W czwartek, 4 marca w Polsce potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem SARS-Cov-2 wywołującego chorobę o nazwie COVID-19.
Jak sytuacja wygląda w powiecie buskim?
- Przede wszystkim apeluję, abyśmy nie wpędzali się nawzajem w panikę i nie dali "zwariować". Wprowadziliśmy dodatkowe środki ostrożności według zaleceń. W jednostkach, placówkach i budynkach, które są prowadzone przez powiat znajdują się mydła dezynfekujące oraz ręczniki jednorazowe. Wyłączyliśmy także suszarki do rąk, ze względów higienicznych nie będą teraz używane. Takie rozwiązanie dotyczy szkół, a także wszystkich instytucji prowadzonych przez powiat - mówił w środę, 4 marca starosta buski Jerzy Kolarz.
Jak dodaje włodarz powiatu - jest w ciągłym kontakcie z Państwową Powiatową Stacją Sanitarno -Epidemiologiczną w Busku - Zdroju. - Z tego co wiem dotychczas niewielka grupa mieszkańców powiatu została objęta tak zwaną czasową kwarantanną domową. Wprowadzone jest takie rozwiązanie, aby osoby te upewniły się, że nie mają żadnych objawów zakażenia. Są to zazwyczaj nasi mieszkańcy, którzy właśnie wrócili z Włoch. Sprawę na bieżąco monitorujemy. Teraz szykujemy się na przyjęcie grupy uczniów z Zespołu Szkół Techniczno - Informatycznych, która w najbliższą sobotę wraca z praktyk w Hiszpanii. Wszelkie środki ostrożności zostaną zachowane - informował w środę Jerzy Kolarz.
Państwowa Powiatowa Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Busku - Zdroju na bieżąco monitoruje powroty mieszkańców powiatu z terenów, gdzie występuje koronawirus - szczególnie jeśli chodzi o Włochy i Chiny.
Został uruchomiony telefon alarmowy specjalnie pod kątem sytuacji wymagających niezwłocznej interwencji. Czynny jest w dni robocze (poza godzinami urzędowania Sanepidu w Busku Zdroju) w pozostałe dni całodobowo. Można dzwonić na numer telefonu: +48604327104.
Dodajmy jeszcze, że jeśli osoby, które wróciły z podróży zauważą u siebie niepokojące objawy - są kierowane na oddział zakaźny do buskiego szpitala powiatowego. Były już trzy takie przypadki - jedna kobieta i małżeństwo, które wróciło z Włoch. Po badaniach okazało się, że żadne z nich nie jest zarażone. A objawy świadczą tylko o infekcji.
Zakaz odwiedzin w buskiej lecznicy nadal obowiązuje
Buski szpital powiatowy jest jednym z trzech w województwie, gdzie znajduje się oddział zakaźny. Dyrektor szpitala już na poczatu tego roku zaczął przygotowywać się na walkę z koronawirusem i wprowadzać odpowiednie środki ostrożności.
Przykładem takiego działania prewencyjnego jest na przykład wprowadzenie czasowego zakazu odwiedzin zarówno na oddziale chorób zakaźnych, ale także na innych: płucnym, zabiegowym, ortopedii, oddziale dziecięcym czy geriatrii. - Odwiedzać chorych mogą tylko pojedyncze osoby. Wprowadziliśmy czasowy zakaz odwiedzin dlatego, że musimy wyeliminować wszelkie zagrożenie. A niestety bardzo często rodziny wnoszą różne patogeny i zarazki do szpitala - na odzieży, czasami ktoś ma zakażenie górnych dróg oddechowych, infekcje różnego rodzaju. To jest nieuniknione, to jest po prostu życie, ale musimy przeciwdziałać takim sytuacjom - podkreśla Grzegorz Lasak.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?