Około godziny 4 we wtorek policjanci dostali sygnał, że zamilkły telefony w Piekoszowie. Patrol który podjechał na miejsce szybko ustalił, że ze słupów zniknął 150-metrowy odcinek przewodów telekomunikacyjnych. W okolicy policjanci zauważyli zaparkowanego peugeota 206. Gdy się do niego zbliżali, samochód ruszył. Funkcjonariusze szybko go zatrzymali.
- Za kierownicą auta siedziała 21-letnia mieszkanka gminy Piekoszów, z bagażnika wysiadł 24-latek. Samochód był po brzegi wypełniony przewodami. Zatrzymani informowali, że wcześniej w peugeocie były jeszcze dwie osoby, które przed pojawieniem się policjantów uciekły. 21-latka i 24-latek zapewniali iż z kradzieżą nie mają nic wspólnego. Kobieta tłumaczyła, że akurat tamtędy przejeżdżała a znajomi zatrzymali ją i zaczęli ładować do samochodu przewody. Z kolei 23-latek wyjaśniał, że szedł drogą i znajomi zabrali go na przejażdżkę - opowiada młodszy aspirant Mariusz Bednarski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policjanci nie dają wiary słowom pary i zapowiadają, że w sprawie można się spodziewać kolejnych zatrzymań.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?