- Wybraliśmy te miejsca w Kielcach by pokazać stare miasto z niebanalnym klimatem i zieleń - mówi Adam Dąbek, koordynator Świętokrzyskiego Funduszu Filmowo-Promocyjnego przy Regionalnej Organizacji Turystycznej Województwa Świętokrzyskiego. - Dlatego ujęcia były kręcone na malowniczej, pokrytej starym brukiem, ulicy Zamkowej.
W parku filmowy Tomek spotyka przyjaciółkę Magdę i prosi ją o przysługę. Pomóc mu ma jej piesek Brutus
- w tej roli w tej roli suczka Lucky. Szybko okazało się, że zwierzak zachowuje się na planie jak rasowy aktor. Operator kamery chwalił go za fotogeniczność, cała ekipa i przechodnie zachwycali się jego urodą. Zdumiewające jest jego zdyscyplinowanie: pies nie szczeka, nie ucieka, spokojnie znosi kolejne duble ujęć.
Na ulicy Zamkowej i w parku na planie pojawili też kieleccy statyści. Niektórzy byli z własnymi psami, bo rzecz działa się w pobliżu gabinetu weterynaryjnego.
Po ujęciach w centrum Kielc, ekipa przeniosła się na Kadzielnię. Tutaj operator Jan Trzaska nie zważając na ryzyko ustawił ciężką kamerę na skraju kadzielniańskiego urwiska i stamtąd kręcił jak najefektowniejsze ujęcie "kieleckiego kanionu". Będzie ono tak zwanym "szwenkiem" do widoku na autobus pędzący z Kielc ku rodzinnym Chęcinom. Tomek widzi je z okiem autobusu.
W plenerze trzeba jeszcze dokręcić scenę przy karczmie w Sukowie. Potem ekipę czeka postprodukcja, premiera przewidziana jest w 2013 roku. Film został dofinansowany przez Regionalną Organizację Turystyczną Województwa Świętokrzyskiego w Kielcach w ramach mechanizmu Świętokrzyskiego Funduszu Filmowo-Promocyjnego.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?