Kronika Świętokrzyska 2014 - KWIECIEŃ

kwiecień
Stało się to, na co od 2 kwietnia 2005 roku czekało mnóstwo ludzi. Jan Paweł II i papież Jan XXIII zostali kanonizowani. Na placu Świętego Piotra Świadkami tego wydarzenia było pół miliona wiernych, przed telewizorami - kolejne miliony ludzi. Transmisję z Rzymu można było oglądać między innymi na telebimach na dachu kieleckiej Galerii Korona. A niebawem informowaliśmy, że relikwiarze z kroplą krwi świętego Jana Pawła II trafiły między innymi do kościoła Wszystkich Świętych w Starachowicach, Świętego Stanisława Biskupa Męczennika na kieleckim osiedlu Barwinek i kościoła opactwa Cystersów w Wąchocku

Piękne przedsięwzięcie poprowadził w kwietniu znany aktor Jan Nowicki - IX Aukcję Charytatywną na rzecz Szpitala Dziecięcego w Kielcach. Licytowano wina, żeby kupić łóżko rehabilitacyjne dla dziecięcego oddziału hematologiczno-onkologicznego. Zaplanowaną kwotę udało się uzbierać.

Powody do radości przyniosła nam Katarzyna Kuca, licealistka ze Skarżyska-Kamiennej. Jej kolekcja "Fanaberie zmysłów" wygrała w IV edycji Young Fashion Day w Kielcach. Z kolei Marcelina Mróz z Kielc zdobyła Grand Prix na Moscow International Festiwal "Open Europe". W imprezie wzięło udział 1500 osób z 12 krajów Europy I Azji.Marcelina zaśpiewała "I Have Nothing" Whitney Houston i "And I Am Telling You I'm Not Going" Jennifer Hudson. To nie pierwsze tak duże osiągnięcie wokalistki. W ubiegłym roku zdobyła Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Piosenki De Buen Viaje Opus w Hiszpanii. I pozostając przy sztuce: w kwietniu odbyła się w Kielcach uroczysta ogólnopolska premiera pierwszego od wielu lat polskiego pełnometrażowego filmu przygodowego dla dzieci i młodzieży "Gabriel", współfinansowanego przez Regionalną Organizację Turystyczną Województwa Świętokrzyskiego. Na premierę przybyli wielcy aktorzy polskiego kina, w tym cała plejada gwiazd, która w tym filmie zagrała: Krzysztof Globisz, Zbigniew Zamachowski, Tomasz Sapryk, Sławomir Orzechowski i Paweł Królikowski. Film już do Kielc przyjechał obsypany nagrodami na najbardziej prestiżowych festiwalach filmu dla dzieci, a potem zdobył jeszcze kilka kolejnych, w tym główną nagrodę na festiwalu w Indiach, która wyniosła 100 tysięcy rupii, czyli… 5 tysięcy złotych. Jak żartowali twórcy filmu wystarczyło, żeby polecieć po odbiór statuetki.

Około 20 tysięcy osób odwiedziło w kwietniu VI Międzynarodowe Targi Turystyki Wiejskiej i Agroturystyki AGROTRAVEL - największą agroturystyczną imprezę targową w Polsce, którą współorganizuje Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Świętokrzyskiego. Krajem partnerskim wystawy była Ukraina, a regionem partnerskim Wielkopolska.

A że w kwietniu w tym roku wypadły święta, nie mogło wiec zabraknąć i cieszącej się ogromną popularnością akcji Echa Dnia i Galerii Echo Malowana Niedziela. Odbyła się po raz dziewiąty, padły dwa rekordy - zebrano najwyższą łączną sumę z licytacji ( prawie 13 tysięcy złotych na pomoc ciężko chorym) i wylicytowano najdroższą pisankę - za 700 złotych jajko pomalowane przez podopiecznych Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii kupił poseł Twojego Ruchu Jan Cedzyński.

Ruszyło też w kwietniu show Świętokrzyskie Gwiazdy Tańczą 3. Osiem par po raz pierwszy zaprezentowało się publiczności. W naszej zabawie uczestniczyli Katarzyna Lasek i Michał Trzepałka, Ewelina Przywała i Andrzej Szejna, Aneta Węgrzyn i Daniel Adamiec, Maria Magdziarz Ibrahim El-Nur i Oleg Magdziarz Ibrahim El-Nur, Izabella Kołłb-Sielecka i Przemysław Rysiński, Beata Drej i Grzegorz Świt, Agnieszka Fidor i Marcin Piętak oraz Magdalena Duda i Łukasz Dziedzic.

Opisywaliśmy w kwietniu także historię pewnego dzieła sztuki. Z kościoła w Nowym Kazanowie zniknął XVIII-wieczny obraz przedstawiający świętą Teklę. Zabytkowe płótno o dużej wartości historycznej znajdowało się przy bocznym ołtarzu. Dzień po tym jak proboszcz zgłosił kradzież policjantom, ktoś przyniósł do niego obraz tłumacząc, że chciał go tylko naprawić.

Policjanci musieli także wyjaśnić zagadkę tego, kto wysadził bankomat w Kielcach, ten sam, który już raz próbowano okraść kilka miesięcy temu. Tym razem złodzieje zabrali gotówkę, ale długo się nią nie cieszyli - policjanci ruszyli w pościg, rabusie porzucili więc kradziony wóz w lesie, a w nim pieniądze. Nie udało się jednak naszym dzielnym stróżom prawa dociec, kto obrabował kolejny już bankomat w mieście.

Pisaliśmy też w kwietniu o kłopotach należącej do rodziny z Sandomierza grupy Domex (właściciel ponad 250 sklepów sieci Avans). Szefowie firmy złożyli właśnie do Sądu Rejonowego w Tarnobrzegu wniosek o ogłoszenie upadłości, zobowiązania sieci przekraczają 400 milionów złotych. Niebawem pisaliśmy, że firma zwolni znaczną część pracowników - czterystu osób. W sierpniu ponad czterystu pracowników elektro-marketów Avans przyjechało z całej Polski do podsandomierskiej miejscowości Dwikozy. Pracownicy stali się udziałowcami nowej spółki, która weźmie udział w przetargu na zakup, od syndyka, spółki Domex, właściciela sieci sklepów Avans.

Nieprzyjemne chwile w kwietniu tyczyły pewnej parafii w podkieleckich Brzezinach. Mieszkańcy w internecie założyli stronę, gdzie krytykują działania księdza Józefa Knapa. Najpoważniejszy zarzut to wywieszenie na drzwiach kościoła listy z nazwiskami parafian i kwotami, jakie przekazali w czasie kolędy. Nie podobało im się także to, że ksiądz nocował w hotelu, zamiast na plebani. Proboszcz nie chciał sprawy komentować. Ale nie po raz ostatni znalazł się na naszych łamach w tym roku…

Warto też przypomnieć dwa wyroki, jakie zapadły w kwietniu. Sąd Rejonowy w Skarżysku-Kamiennej orzekł, że wójt Mirca Marek Kukiełka nękał i zastraszał Pawła Lewkowicza - niepełnosprawnego pracownika i jednocześnie nieetatowego członka Zarządu Powiatu Starachowickiego, swojego partyjnego kolegę z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Sąd nakazał wypłatę 7 tysięcy złotych zadośćuczynienia i zakazał stosowania tego typu praktyk.

Natomiast Sąd Apelacyjny w Krakowie utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach. Para byłych kochanków: 22-latka i 31-latek skazana za zamordowanie kierowcy pod Grójcem i dwóch mężczyzn w gminie Pierzchnica, ma do końca życia zostać w więzieniu. Proces dotyczył dramatycznych wydarzeń 2011 roku. Wtedy w zaroślach w Skrzelczycach w gminie Pierzchnica znaleziono zakrwawione zwłoki dwóch mężczyzn. Po dwóch dniach policjanci zatrzymali w lasku pod Krakowem parę kochanków: 31-latka i 22-latkę. Jak ustalili śledczy, oboje pochodzili z Pomorza, przez miesiąc pracowali w gospodarstwie w Skrzelczycach. Jeden z nieżyjących mężczyzn - 56-latek znał się z parą, bo zatrudniony był u tego samego gospodarza. Drugi z zamordowanych 46-latek, jak wyszło w śledztwie, z parą poznał się w dniu zabójstwa, przed sklepem, gdy tamci kupowali alkohol. Prokurator zarzucał kobiecie, że to ona była inicjatorką obu zabójstw, ale ostatecznie śmiertelne ciosy zadał 31-latek. Już po zatrzymaniu, w czasie przesłuchania mężczyzna przyznał się policjantom, że miesiąc przed wydarzeniami w Skrzelczycach, wspólnie ze swoją partnerką zamordował pod Grójcem kierowcę, który zabrał parę na "stopa…

Nieszczęścia w kwietniu nas nie omijały. 15-letni kielczanin zginął w wypadku, do którego doszło w Lublinie. Z lubelskiego dworca odebrał go kolega, chwilę później obaj rozbili się samochodem. Nastolatek zginął.

28-latka ze Skarżyska policjanci podejrzewali o spowodowanie wypadku - według nich celowo wjechał w grupę młodych ludzi wracających z dyskoteki. Zdarzenie rozegrało się nocą w wielkanocny poniedziałek. Grupa młodych ludzi - trzech mężczyzn i trzy kobiety - wracała z dyskoteki. Razem z nimi szedł 28-latek, którego dopiero co poznali na dyskotece i nie bardzo przypadł im do gustu. Policjanci mówią, że grupa wręcz ignorowała mężczyznę, aż w końcu sobie poszedł.
Niebawem obok idącej młodzieży zaczęło jeździć audi. Gdy było obok grupy przyspieszało, albo hamowało z piskiem opon… Za którymś razem audi uderzyło w młodzież. Ucierpiały 19- i 20-latka, na szczęście ich obrażenia nie były bardzo groźne. Gdy mężczyzna został zatrzymany okazało się, że miał 1,5 promila alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy na drodze.

76-latek utonął w zalewie przy ulicy Zagnańskiej w Kielcach. Mężczyzna rozebrał się do slipek, wszedł do wody i pewnym momencie zniknął pod powierzchnią. Został wyłowiony, ale mimo reanimacji nie udało się go uratować.

A na koniec historia z happy endem: 20-letni paralotniarz zawisł na drzewie, na wysokości około 15 metrów na szczycie góry Klonówka w podkieleckim Masłowie. Najprawdopodobniej zahaczył skrzydłem lotni o drzewo zepchnięty na nie przez podmuch wiatru. Strażacy pomogli mu zejść. Na szczęście nic mu się nie stało.