CZYTAJ TAKŻE: Oceniliśmy zarząd powiatu buskiego na półmetku kadencji. Zobacz kto najlepszy
W buskiej egzekutywie powiatowej zasiada po raz pierwszy. Jest jednak doświadczonym samorządowcem: w poprzedniej kadencji pełnił funkcję przewodniczącego Rady Powiatu, wcześniej był też radnym gminy Nowy Korczyn (w latach 1994-2002).
Czas wyciszenia
W ostatnim czasie o Krzysztofie Gajku było nieco ciszej. Miał problemy zdrowotne.
To prawda. Chociaż zawsze stawiam na aktywność, dyspozycyjność i ciężką pracę, to jednak nadchodzi czasem moment wyciszenia. Tak jak u mnie, gdy zdrowie zaczyna szwankować - mówi jeden z dwóch nowych członków Zarządu Powiatu. - Wracam jednak do aktywnej działalności w samorządzie i mam nadzieję, że tak już będzie do końca tej kadencji. Choć nie wiem, czy do jesieni 2018 roku, czy do czerwca 2017 roku - zastanawia się głośno. - Coraz częściej mówi się bowiem o przyspieszonych wyborach, które wynikałyby z „chłodnej” kalkulacji politycznej.
Krzysztof Gajek w kadencji 2010-2014 był przewodniczącym Rady Powiatu. Teraz znalazł się w Zarządzie Powiatu. Władza ustawodawcza i wykonawcza - na ile się różnią?
Różnią się na pewno, ale mają też cechy wspólne. Jedną z nich jest duża dyspozycyjność. To udział w cotygodniowych dyżurach jako przewodniczący rady, teraz - w posiedzeniach zarządu. Także w wielu uroczystościach na terenie powiatu i poza nim. Porównywalne są również możliwości kreowania polityki samorządowej. Z tym, że funkcja przewodniczącego rady jest zdecydowanie bardziej reprezentacyjna. Dlatego jest osobą zawsze dobrze rozpoznawalną w terenie - uważa Krzysztof Gajek.
Jako członek Zarządu Powiatu brał ostatnio udział w przygotowaniu projektu budżetu na 2017 rok. Jaki będzie, czego możemy się spodziewać?
To budżet „skrojony” na miarę możliwości, a nie potrzeb - ocenia. - Należy uwzględnić szpital, szkoły i inną działalność powiatu. Pracy dla lokalnej społeczności jest naprawdę wiele, dlatego nie zgadzam się z nowymi propozycjami likwidacji powiatów i utworzenia w ich miejsce rejonów podległych rządowi - dodaje.
Obrzucanie błotem
Krzysztof Gajek ma 51 lat. Mieszka w Błotnowoli koło Nowego Korczyna, gdzie prowadzi duże gospodarstwo rolne. Posiada wyższe wykształcenie, jest członkiem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do 2016 roku kierował pracami buskiego biura powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ma swój pogląd na to, co dzieje się wokół nas, w przestrzeni publicznej.
- Obserwuję, że wraz ze zwiększeniem walki politycznej ubożeje polityka samorządowa. Coraz większe znaczenie ma tak zwany czarny pijar, czyli potoczne obrzucanie błotem w przekonaniu, że zawsze „coś się przyklei”. W konsekwencji coraz częściej zamiast rzeczowej, otwartej dyskusji obserwujemy na przykład wpisy w Internecie, za które nikt nie ponosi odpowiedzialności i plagę różnorakich anonimów - ubolewa Krzysztof Gajek.
Optymista z natury
A propos błota. Nasz laureat jest jednym z organizatorów i patronów turniejów... piłki błotnej, z których zasłynęła w ostatnim czasie Błotnowola. Prywatnie interesuje się też piłką nożną (na zielonej murawie), historią, motoryzacją. Ma również niezywkłe hobby: namiętnie zbiera czterolistne koniczynki.
- Robię to od dłuższego czasu, mam już całkiem dużą kolekcję, którą przeznaczę kiedyś na jedną z aukcji charytatywnych. Z natury jestem optymistą, bo wiem, że czterolistna koniczynka przynosi szczęście - przekonuje z szerokim uśmiechem Krzysztof Gajek. - Dzisiaj dziękuję wszystkim za oddane na mnie i moich kolegów głosy w plebiscycie „Echa Dnia”. To mobilizuje do dalszej pracy.
Obok Krzysztofa Gajka, w buskim Zarządzie Powiatu zasiadają: Jerzy Kolarz, Stanisław Klinczak, Wiesław Marzec i Robert Gwóźdź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?