Ksawery Czajor to mały-wielki wojownik! Urodził się jako ekstremalny wcześniak. Wygrał walkę o życie. Teraz walczy o zdrowie i sprawność. Pomóżmy!
Historia blisko 11-miesięcznego Ksawerego Czajora porusza do łez. Mimo króciutkiego życia, swoim bólem i doświadczeniem, mógłby obdzielić niejednego dorosłego... Jako ekstremalny wcześniak, od pierwszych sekund musiał walczyć o swoje życie. Tę walkę wygrał, ale przed nim długa i bardzo kosztowna rehabilitacja. Z tego względu, na portalu pomocowym Pomagam.pl, ruszyła zbiórka pieniędzy na leczenie chłopca.
Link do zbiórki - Leczenie i rehabilitacja Ksawcia - pomóżmy
Szczegóły opisanej na portalu Pomagam.pl historii maleńkiego Ksawcia, rozrywają serce.
"Ksawciu to wyśnione, wymodlone i najbardziej wyczekiwane dziecko pani Weroniki (z domu Orłowska) mieszkanki Żarczyc Małych i pochodzącego z Jędrzejowa, jej męża Miłosza. Kiedy ich marzenie się spełniło, nie było tak jak to zwykle być powinno - nie było zwyczajnej radości - radość była tłumiona przez morze wylanych łez, pożegnań, bo Ksawciu od pierwszych chwil, musiał stoczyć pierwszą i największą walkę....walkę o życie! Ksawciu urodził się 19 września 2022 roku w 25 tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 700 gramów.
Domem Ksawcia stał się szpital, aparatura utrzymująca go przy życiu, a wszechobecne rurki stały się codziennością.
Szanse na przeżycie miał praktycznie żadne. Jako ekstremalny wcześniak, od początku był obarczony dużą dysplazją oskrzelowo-płucną, kolejno odmą, rozedmą, z licznymi przetaczaniami krwi, za każdym razem ratującymi mu życie. Duża niedokrwistość, zaburzenia gospodarki wapniowo-fosforanowej, wylewiki do główki 2 i 3 stopnia z tworzącymi się jamkami. Pod respiratorem 3 miesiące, od urodzenia na wsparciu tlenowym, spadające saturacje, nadciśnienie tętnicze wywołane dysplazją, liczne stany zapalne, choroby płuc, COVID, sepsa, w konsekwencji niewładne nóżki. Od urodzenia na sondzie, sepsa spowodowała utratę odruchu ssania. Ksawciu utracił też wzrok, ale dzięki podaniu leku Lucentis - lek okulistyczny do podawania we wstrzyknięciach do ciała szklistego, i ostatecznie korekcie laserowej - został uratowany. Od urodzenia przebywa w szpitalu, a od 16 grudnia w Centrum Zdrowia Dziecka. Poprzez liczne pobierania krwi porobiły się zrosty. Pobranie krwi zazwyczaj kończy się wzywaniem specjalistów od bólu albo wejściami centralnymi zakładanymi chirurgicznie. Brak możliwości ćwiczeń i poruszania się przez intubacje i wejścia centralne. Obecnie na rehabilitacji. Nadal na wsparciu tlenowym, kontroli kardiologicznej i innych specjalistów. Czeka na tomograf główki, który musi być wykonany pod narkozą, a w obecnym stanie nie jest to bezpieczne.
Ksawery i jego mama, która praktycznie zamieszkała w szpitalu, aby być przy swoim synku, stoczyli już naprawdę ogromną walkę. Walkę o życie wygrali, a teraz muszą stoczyć koleją, tym razem o zdrowie i sprawność Ksawcia. O jego normalne dzieciństwo, beztroskie i bez bólu. Do tego potrzebują jeszcze wsparcia finansowego, bo siłę już mają. Żadne hospicjum, pod opieką którego powinien być Ksawery, nie chce go przyjąć ze względu na dużą odległość od miejsca zamieszkania. Tak więc są zdani tylko na siebie.
Głęboko wierzę, że wspólnie możemy pomóc Ksawciowi w specjalistycznym leczeniu i rehabilitacji, której bardzo potrzebuje.
Wierzę w wasze dobre serca, które nie pozwolą przejść obojętnie obok takiego wojownika! Każda złotówka to kolejny krok, który pozwoli w przyszłości stawiać pierwsze kroki Ksawciowi." - czytamy na portalu Pomagam.pl.
Link do zbiórki - Leczenie i rehabilitacja Ksawcia - pomóżmy
W czwartek, 3 sierpnia mama Ksawerego informowała:
- Kończymy podwójny turnus rehabilitacyjny w Centrum Zdrowia Dziecka. Stan Ksawcia nie jest na tyle bezpieczny, by wyjść do domu. Nadal wymagamy wsparcia tlenowego. Musimy kontrolować serduszko ze względu na nadciśnienie, które jest niebezpieczne dla życia, a nie ma na niego lekarstw. Można je wyleczyć tylko tlenem. Ksawciu nadal karmiony jest przez sondę. Ordynator oddziału nie wypuści nas do domu - tylko pod opiekę hospicjum, a w naszym przypadku to niemożliwe. Musimy jechać do Kielc, tam Ksawery zostanie przebadany. Lekarze zadecydują czy i jak możemy wrócić do domu. Przed nami prywatne wizyty u specjalistów: pulmonologa, pielęgniarki, rehabilitanta, neurologopedy. Płucka są w złym stanie - taka jest opinia lekarzy z Centrum Zdrowia Dziecka. Tak naprawdę przyjeżdżamy do Kielc - do siebie - z nadzieją, że coś wymyślą i wypuszczą nas do domu - pisała z nadzieją mama małego wojownika.
W poniedziałek, 7 sierpnia Ksawery specjalistyczną karetką pod opieką lekarzy, został przewieziony do Kielc na oddział pulmonologii. Czeka go również konsultacja kardiologiczna.
Jak pomóc małemu Ksaweremu i jego rodzicom?
Na portalu pomocowym Pomagam.pl trwa zbiórka pieniędzy na leczenie i rehabilitację małego wojownika. Do zebrania jest 200 tysięcy złotych.
Aby wesprzeć Ksawcia i jego rodziców, wystarczy kliknąć w link poniżej i wpłacić dowolną kwotę.
Link do zbiórki - Leczenie i rehabilitacja Ksawcia - pomóżmy
Pomagajmy!
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?