W ubiegłym sezonie obie drużyny również spotkały się w walce o piąte miejsce. Kielczanki wygrały zdecydowanie - u siebie 40:28, na wyjeździe 32:24. Piąta lokata była wówczas dużym sukcesem ekipy trenera Zdzisława Wąsa, która wcześniej miała problemy z zakwalifikowaniem się do play off. Ostatecznie zajęła ósme miejsce w rundzie zasadniczej, a z play off wycisnęła tyle, ile się dało, kończąc sezon na piątej pozycji. Czy w tym sezonie historia się powtórzy?
- To są dwa równorzędne zespoły i oba zasługują na to piąte miejsce. Ale jeśli uda nam się je zdobyć, to będzie większy sukces, niż rok temu. Ruch ma mocniejszy skład niż wtedy, bo jest tam teraz znakomita skrzydłowa Kinga Polenz, a nam brakuje na przykład Kasi Grabarczyk - mówi Zdzisław Wąs. - Dziewczyny muszą być skoncentrowane, żeby nie robić prostych strat. W obronie błąd może czasem naprawić stojąca obok koleżanka, jeśli straci się piłkę w ataku, za chwilę traci się gola. A historia naszych pojedynków z Ruchem z tego sezonu uczy, że może liczyć się jedna, dwie bramki - dodaje szkoleniowiec.
Rewanż za tydzień w Chorzowie. Lepsza w bilansie dwóch spotkań drużyna zajmie piąte miejsce w PGNiG Superlidze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
