- Z Piotrcovią w Superlidze jeszcze nie wygraliśmy - przypomina kierownik drużyny KSS, Marcin Janiszewski. - A dobrze by to było teraz zrobić, bo dziewczyny by się trochę "odbiły" po przegranej w Jeleniej Górze w poprzednim meczu - dodaje.
Kielczanki świetnie się znają z ekipą z Piotrkowa, bo w okresie przygotowawczym rozegrały z nią kilka sparingów. Ze względu na dzisiejszy mecz, zespół KSS pierwszy raz trenował i w sobotę, i w niedzielę. - Od dwóch tygodni nie graliśmy meczu i to jest nasz największy kłopot - mówi trener KSS, Zdzisław Wąs. - Było też trochę innych problemów, zdrowotnych, na szczęście niezbyt dokuczliwych, bóle kręgosłupa miała Gosia Kawka, kolana - Ola Pokrzywka, a śródstopia Stefka Agova. Na szczęście wszystkie będą gotowe do gry z Piotrcovią.
Piotrkowianki, trenowane przez świetnie znanego w Kielcach Roberta Nowakowskiego, świetnie rozpoczęły sezon - mają na koncie komplet trzech zwycięstw (26:25 z Ruchem Chorzów w Piotrkowie, 34:24 z KPR Jelenia Góra u siebie oraz 27:24 ze Startem Elbląg na wyjeździe) i zajmują trzecie miejsce w tabeli. KSS jest siódmy, a ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z mistrzem Polski, Zagłębiem Lubin.
- Najmocniejszym punktem zespołu z Piotrkowa jest bramka, oglądałem z płytki mecz z Jelenią Górą, Beata Skura i Beata Kowalczyk obroniły w sumie 15 czy 16 sytuacji sam na sam. "Dowódcą" zespołu jest Agata Wypych, trzeba będzie zwrócić na nią uwagę - analizuje Zdzisław Wąs.
W czwartek rano, z przesiadką w Budapeszcie, kielczanki lecą do Sarajewa, a stamtąd autokarem pojadą do Mostaru. Tam od piątku do niedzieli będą grały w eliminacyjnym turnieju Challenge Cup, w którym zmierzą się kolejno ze Zrinskim Mostar (Bośnia i Hercegowina), HC Druts (Białoruś) i Sokolem Pisek (Czechy). Dla KSS będzie to debiut w europejskich pucharach, do następnej rundy awansuje jeden zespół.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?