KSZO 1929 Ostrowiec przegrał z Sołą Oświęcim

Soła Oświęcim - KSZO 1929 Ostrowiec 4:1 (2:0)
Bramki: 1:0 Przemysła Knapik 11, 2:0 Paweł Cygnar 24, 2:1 Tomasz Persona 82, 3:1 Dawid Dynarek 83 (karny), 4:1 Arkadiusz Czapla 90.

Soła: Koper - Kasalik, Drzymont, Szewczyk, Jamróz - Hałgas, Janik, Dynarek, Gleń (83. Stankiewicz) - Cygnar, Knapik (72. Czapla).

KSZO: Wierzgacz - Stachurski (46. Persona), Pietrasiak, Podstolak, Łatkowski - Gil, Mianowany (46. Czajkowski), Burzyński, Patryk Cheba (67. Dominik Cheba) - Kapsa (46. Grunt) - Jamróz

Sędziował: Seweryn Kozub z Brzeska.
Widzów: 450.

Trzy mecze w III lidze z udziałem KSZO prowadził dotychczas arbiter Seweryn Kozub. W każdym z nich, ostrowczanie strzelali trzy bramki. Do niedzieli.

Przewaga solarzy z pewnością wynikała z faktu, iż KSZO w czwartkowy wieczór rozgrywał swój pucharowy mecz z ekstraklasową Arką Gdynia. Z tego względu ostrowczanie wystąpili z prośbą o zmianę terminu meczu, bowiem pierwotnie mieli grac w sobotę - niespełna 48 godzin po meczu z Arką.

Tym razem ostrowczanie szybko dali zaskoczyć się rywalom. Gospodarze już do przerwy dwukrotnie pokonali Stanisława Wierzgacza. W 11 minucie uczynił to Przemysław Kanpik, zaś trzynaście minut póżniej Paweł Cygnar.
Ostrowczanie do końca walczyli o zmianę niekorzystnego wyniku. Strzelić gola udało się im dopiero cztery minuty przed ostatnim gwizdkiem sędziego, a uczynił to bezpośrednio z rzutu wolnego Tomasz Persona. Cóż z tego, jeśli w euforii ponownie dali się zaskoczyć rywalom, przez co kontaktowy gol okazał się tylko honorowym po rzucie karnym za faul na Arkadiuszu Czapli, wykonanym przez Dawida Dynarka, zaś ostatni cios Soła zadała w 90 minucie gry.

Tadeusz Krawiec, KSZO:
- Bardzo widoczny był u nas brak sił po czwartkowym meczu z Arką. Nie spodziewałem się, że aż tyle nas on kosztował. Gospodarze to skzetnie wykorzystali. Nie mogę pogodzić się z wynikiem, ale faktycznie tego dnia nie dało się z mojego zespołu wycisnąś już nic więcej.