MKTG SR - pasek na kartach artykułów

KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski wygrał z Wierną Małogoszcz (SKRÓT MECZU)

/KAR/
Wierna Małogoszcz przegrała z KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski w meczu 26. kolejki III. ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

W środowym meczu rozgrywanym w Małogoszczu Wierna uległa KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:1. Bramkę na wagę zwycięstwa dla gości zdobył Michał Kosowski. Gospodarze byli zbulwersowani postawą arbitrów w tym spotkaniu.

Wierna Małogoszcz - KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski 0:1 (0:1)

Bramka: 0:1 Michał Kosowski 20 min.

Wierna: Michalski 7 - Krzeszowski 7, Milcarz 5 (50 Bała 2), Foksa 0, Kita 7 - Ostrowski 4 (84 Gajek nie klas.), Jeziorski 7, Drej 7, Supierz 7, B. Wijas 6 - S. Wijas 4 (51 Stachura 4).

KSZO 1929: Zacharski 8 - Stachurski 8, Sudy 8, Lasocki 9, Barański 8 - Mąka 8, Dryka 8, Mikołajek 8, Dziadowicz 8 - Skwarliński 6 (65 Grunt 3), Kosowski 9 (85 Stawiarski nie klas.).

Kartki: czerwona: Foksa (Wierna - za dwie żółte w 46 min.); żółte: Foksa (Wierna); Sudy, Mikołajek (KSZO 1929). Sędziował: Karol Kierzkowski z Kielc. Widzów: 150.

Skrót meczu nadesłał nam Tomasz Hajduk

Dla broniącego się przed utrzymaniem KSZO 1929, zwycięstwo w derbowym meczu w Małogoszczu jest bardzo ważne. Gospodarze bardzo groźni byli po dośrodkowaniach. W polu karnym prym wiódł wysoki Karol Drej, który strzałami głową próbował zaskoczyć golkipera gości. Strzałów na bramkę KSZO 1929 próbowali także między innymi Szczepan Krzeszowski i Tomasz Kita, ale skutecznie lokowali ich Marcin Sudy i Radosław Mikołajek. W walkach o górne piłki dobrze spisywał się inny gracz ostrowieckiego zespołu Konrad Skwarliński. W 20 minucie goście wykorzystali błąd defensywy gospodarzy. Akcję wykończył Michał Kosowski, zdobywając, jak się później okazało zwycięską bramkę. Wierna próbowała wyrównać, ale ataki graczy z Małogoszcza kończyły się fiaskiem. W drugiej połowie gospodarze przeprowadzili wiele ataków, ale gracze KSZO umiejętnie się bronili. W 70 minucie bliski zdobycia bramki był Drej, ale po jego strzale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Gospodarze mogli wyrównać w końcówce spotkania. W 80 minucie drużyna z Ostrowca Świętokrzyskiego przeprowadziła groźny kontratak, ale wykańczający akcję Kamil Dziadowicz strzelał niecelnie. W 90 minucie głową strzelał Michał Bała, ale w ostatniej chwili z linii bramkowej piłkę zdołał wybić Rafał Lasocki ratując swój zespół przed utratą gola.

- Jestem dumny z tego co zaprezentowali moi zawodnicy w tym meczu, a zwłaszcza w drugiej połowie. Aż miło było patrzeć, jak w dziesiątkę prezentowali się na tle grającego w przewadze rywala. Niestety trójka sędziowska z panem Kierzkowskim na czele robiła wszystko, żebyśmy tego meczu nie wygrali, a nawet nie zremisowali. Ten wynik to ich bardzo duża zasługa. Popełniliśmy błąd, po którym Kosowski strzelił bramkę. Nie da się wygrać, ani zremisować jeśli arbiter nie dyktuje dwóch ewidentnych rzutów karnych. W pierwszej połowie, około 14 minuty Karol Drej strzela głową, a jeden z zawodników KSZO wybija piłkę w polu karnym ręką. Natomiast w 63 minucie Lasocki zagrywa w polu karnym ręką i po raz drugi sędzia tego nie zauważył. W przerwie sędzia tłumaczył, że nie podyktował rzutu karnego, ponieważ zawodnik KSZO zagrywając ręką, nie stał w świetle bramki - mówił Mariusz Lniany, trener Wiernej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie