Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO Odlewnia wygrał z Olimpem Grodków

Rafał Soboń

KSZO Odlewnia Ostrowiec – Olimp Grodków 36:21 (17:12)

KSZO: Szewczyk, Piątkowski, Karol Kieloch – Kożeniewski 9, Jeżyna 2, Cukierski 2, Piwnik 1, Król 3, Czuwara 2, Goliszewski, Afanasjew 6, Kamil Kieloch 4, Kwiatkowski 3, Antolak 1, Rutkowski 3.

Olimp: Madalińśki, Zembrzycki – Maciejewski 5, Dziurgot, Stańko 1, Chmiel 3, Mierzwiński, Gradowski, Bujak, Ogorzelec 2, Piech, Świerczyński, Turymiewicz 2, Prokop 8, Stępień, Buczyński.

Rzuty karne: KSZO 3/3. Olimp 4/5.
Kary: KSZO: Afanasjew, Czuwara, Kamil Kieloch, Rutkowski – po 2 min. Olimp: Bujak 4 min., Stańko, Prokop – po 2 min.

W meczu pierwszej kolejki I ligi piłki ręcznej, KSZO Odlewnia Ostrowiec pokonał we własnej hali różnicą piętnastu bramek Olimp Grodków.

Ekipa z Grodkowa nie zdołała dotrzeć do Ostrowca na czas, przez co spotkanie rozpoczęło się z ponad 15-minutowym poślizgiem. W szóstej minucie KSZO prowadził już 5:2, jednak skuteczny Paweł Prokop niemal w pojedynkę doprowadził do remisu – po jego czwartym trafieniu Olimp zbliżył się na jedną bramkę (6:5). Do remisu po 7 doprowadził Ogorzelec w jedenastej minucie, jednak na prowadzenie nie zdołali wyjść ani w pierwszej, ani w drugiej odsłonie. Choć trzeba przyznać, że momentami ostrowczanom brakowało zimnej głowy, by skarcić rywala. Tak było m.in. przy stanie 13:10, gdy przy pustej bramce rywala, wpierw Czuwara trafił w poprzeczkę, a następnie Piątkowski niepotrzebnie próbował rzutu spod własnej bramki i ta trafiła w ręce rozgrywającego rywali. Ten detal jednak nie przeszkodził w osiągnięciu pięciobramkowej przewagi przed zejściem do szatni.
Po zmianie stron, pomarańczowo-czarni tę przewagę systematycznie powiększali, przez co trener Malinowski pozwolił pograć także zmiennikom. Szczególnie cieszy bramka 18-letniego Patryka Piwnika oraz debiut w bramce o rok młodszego Karola Kielocha. - Zabrakło nam doświadczenia i spokoju. O ile w pierwszej połowie jeszcze potrafiliśmy prowadzić wyrównaną walkę z KSZO, o tyle po zmianie stron tego spokoju już nam zabrakło. Popełnialiśmy błędy, oddawaliśmy rzuty z nieprzygotowanych pozycji. To była główna przyczyna naszej porażki – mówił po meczu Michał Piech, grający trener Olimpu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie