Kto burmistrzem Połańca? Na razie nieoficjalnie wymienia się co najmniej czworo kandydatów. Prezentujemy wszystkich

Choć nie ma jeszcze potwierdzonych kandydatów to w połanieckim środowisku nieoficjalnie wymienia się co najmniej czworo chętnych na stanowisko burmistrza:

Jacek Nowak kandydował już poprzednim razem z własnego komitetu. Zdobył 21,65 procent głosów i był to trzeci wynik. Czy wystartuje też teraz? - Nie potwierdzam nie zaprzeczam - powiedział zapytany przez nas wprost o to, czy powalczy o stanowisko burmistrza. Warto dodać, że ludzie z Komitetu Jacka Nowaka są w radzie miasta i gminy.

Pewny jest start kogoś z dwójki współpracowników burmistrza Jacka Tarnowskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Połańcu Stanisława Lolo lub Małgorzaty Żugaj, obecnej skarbnik Miasta Gminy i Połaniec. Do wyborów przystąpi prawdopodobnie jedno z nich. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że na ten moment bliżej wyborów jest Stanisław Lolo, ale jeszcze wszystko może ulec zmianie ponieważ kandydatów będzie można zgłaszać miejskiej komisji wyborczej do 26 stycznia 2022 roku.

Na pewno o władzę w Połańcu mocno powalczy rządzące w kraju, województwie świętokrzyskim i powiecie staszowskim Prawo i Sprawiedliwość. W 2018 roku kandydatem partii był Marcin Kaczmarczyk, który zdobył 22,58 procent głosów i był to drugi wynik po Jacku Tarnowskim, który uzyskał 52 procent. Teraz jednak wszystko wskazuje na to, że Marcin Kaczmarczyk nie będzie startował.

Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że Prawo i Sprawiedliwość rozmawia obecnie z kilkoma kandydatami. Rozważanych jest kilka opcji kandydatur. Może być to Krzysztof Zając - wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Połańcu, pracujący na stanowisku pierwszego obchodowego bloków w Enei Elektrowni. Sam zainteresowany potwierdził rozmowy, ale zaznaczył, że jeżeli wystartuje to jako kandydat niezależny.