Kto wystartuje w wyborach na wójtów i burmistrza w powiecie włoszczowskim

Tylko wójt Radkowa Stanisław Herej nie jest zainteresowany kolejną, ósmą kadencją na tym stanowisku. Pozostałych czterech wójtów w naszym powiecie oraz burmistrz Włoszczowy raczej myślą o reelekcji. Pod warunkiem, że rząd nie wprowadzi wcześniej dwukaden­cyjności władzy samorządowej, która może zablokować plany co poniektórych.

Gmina Włoszczowa

W gminie Włoszczowa obecnym faworytem jest burmistrz Grzegorz Dziubek, szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiecie. Na razie nie ma wyraźnych konkurentów. Dziubek przyznaje, że obecnie skupia się na bieżącej pracy i nie myśli o wyborach za ponad 1,5 roku. Dodaje jednak: - Nie ukrywam, że zadania, które zostały zaplanowane w ostatnich dwóch latach, chciałbym dokończyć w przyszłej kadencji.

Prawo i Sprawiedliwość - największy rywal Polskiego Stronnictwa Ludowego we Włoszczowie - na razie nie ma swojego kandydata na burmistrza. Tak przynajmniej nas poinformowano.

- Jeszcze nie zastanawialiśmy się nad tym - mówi świeżo upieczony pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości w powiecie włoszczowskim Dariusz Czechowski, który w ubiegłą sobotę został szefem tej partii w powiecie, po rezygnacji z tej funkcji Bartłomieja Dorywalskiego po 12 latach. Czechowski dodaje, że na burmistrza nie będzie startował, ale do Rady Powiatu, której obecnie jest członkiem, już tak.

Gmina Kluczewsko

W gminie Kluczewsko obecny wójt Rafał Pałka (Prawo i Sprawiedliwość) też myśli o reelekcji i trzeciej kadencji. - Bardzo mocno rozważam moją kandydaturę, ale jeszcze nie podjąłem ostatecznej decyzji - przyznaje. Nie wiadomo, czy rywalami Pałki będą znów Sławomir Sobański bądź były wójt Kazimierz Nowak z Polskiego Stronnictwa Ludowego. A może Polskie Stronnictwo Ludowe wystawi innego kandydata z tego terenu.

Plany Rafała Pałki może pokrzyżować jednak rząd. Prawo i Sprawiedliwość, a więc partia, do której należy Pałka, pracuje obecnie nad projektem zmian ordynacji w wyborach do samorządów lokalnych. Chce ograniczyć liczbę kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast do dwóch. Nowe przepisy miałyby wejść w życie jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami samorządowymi.

Gmina Krasocin

Jeśli do tego dojdzie, zagrożony będzie również kolejny wójt dwóch kadencji - Ireneusz Gliściński z Krasocina (bezpartyjny). Gliściński też chce być dalej wójtem. - Chciałbym kontynuować rozwój gminy Krasocin, gdyż jest jeszcze wiele zadań, które zaplanowaliśmy na kolejną kadencję - twierdzi.

Jeśli uchwała rządowa uniemożliwi Ireneuszowi Gliścińskiemu kandydowanie w wyborach, jego następcą będzie najprawdopodobniej Łukasz Karpiński, członek Zarządu Okręgowego Prawa i Sprawiedliwości w województwie, który jest obecnie podwładnym Gliścińskiego w Urzędzie Gminy.

- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - odpowiada dyplomatycznie radny Karpiński. Gdyby jednak Ireneusz Gliściński wziął udział w wyborach, Łukasz Karpiński zrezygnuje. - Nie będę konkurował ze swoim szefem - odpowiada.
O fotel wójta Krasocina może się starać również Jacek Włodarczyk, przewodniczący Rady Powiatu, członek Polskiego Stronnictwa Ludowego, ewentualnie były wójt Krasocina, obecnie członek Zarządu Powiatu Józef Siwek, który w ostatnich wyborach startował z listy Polskiego Stronnictwa Ludowego.

Gmina Secemin

O kolejną, drugą kadencję będzie się ubiegał najprawdopodobniej obecny wójt Secemina Tadeusz Piekarski (Polskie Stronnictwo Ludowe). - Zobaczymy, co czas przyniesie, na jakim etapie będą główne inwestycje, które zaplanowaliśmy. Od tego między innymi będzie uzależniona moja decyzja o kandydowaniu w przyszłorocznych wyborach - mówi wójt Piekarski.
Jego kontrkandydatem może być były wójt Secemina, obecnie wizytator Kuratorium Oświaty Sławomir Krzysztofik z Prawa i Sprawiedliwości. Choć w ostatnim wywiadzie Krzysztofik powiedział nam, że sprawowanie funkcji wójta było zwieńczeniem jego ponad 20-letniej działalności samorządowej.

Gmina Moskorzew

Nie wiemy jak postąpi wójt Moskorzewa Andrzej Walasek (bezpartyjny), który nie dał nam odpowiedzi. 2 lata temu w tej gminie było aż czterech kandydatów. Rywalem Walaska może być na przykład Artur Konarski, sympatyk Prawa i Sprawiedliwości.
Raczej mało prawdopodobne, aby na wójta startował były włodarz Moskorzewa trzech kadencji Jarosław Klimek (bezpartyjny), którego społeczeństwo nie chciało na czwartą kadencję oraz obecny wicestarosta włoszczowski Zbigniew Krzysiek (Sojusz Lewicy Demokratycznej), który zrezygnował z wyborów w 2014 roku w ostatniej chwili, zrażając do siebie część wyborców.

Gmina Radków

Ostatni wójt w naszym powiecie - Stanisław Herej z Radkowa w przyszłym roku prawdopodobnie zakończy swoją karierę samorządową. Wójtem jest tutaj od 27 lat (7 kadencji). Na ósmą już raczej nie wystartuje. - Za daleko, żeby mówić o szczegółach. Na chwilę obecną raczej nie jestem zainteresowany kolejną kadencją - twierdzi Herej.
Szansa otworzy się wtedy dla Artura Pawlusińskiego (bezpartyjny), który dwukrotnie przegrywał z Herejem w wyborach samorządowych w 2010 i 2014 roku. Zatem „do trzech razy sztuka”.

Jeszcze jest sporo czasu

Nie ulega wątpliwości, ze każdy z obecnych wójtów na pewno będzie miał rywali w swoich gminach. W większości przypadków będą to zapewne kontrkandydaci z ostatnich wyborów samorządowych z 2014 roku. Na pewno pojawią się też nowe osoby. Do wyborów pozostało ponad 1,5 roku. Jest jeszcze sporo czasu na decyzję o kandydowaniu