Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kuba Wojnowski z Pionek, zwycięzca programu "Farma" bez tajemnic! Jakie są jego plany na przyszłość i czego poszukuje?

Iza Sawicka
Iza Sawicka
Kuba Wojnowski ma 34 lata i pochodzi z Pionek koło Radomia. Niedawno zwyciężył nowe reality show "Farma" na antenie Polsatu. Jak przyznaje, jest bardzo towarzyską i otwartą osobą. Lubi podróżować, spędzać czas z rodziną i chodzić na siłownię, a niedługo wspólnie ze swoim przyjacielem chce otworzyć food trucka.

Kuba Wojnowski pochodzi z Pionek, tam się wychował i skończył szkołę. Z zawodu jest hotelarzem. Od ośmiu lat mieszka w Oslo, gdzie pracuje jako barman w prestiżowym hotelu. Wcześniej mieszkał jeszcze we Francji, w Anglii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kuba jest bardzo związany z Polską, dlatego jeszcze w marcu wróci na stałe do ojczyzny.

- We Francji byłem jeszcze w szkole średniej, żeby odbyć tam praktyki zawodowe. Jednak takim pierwszym miejscem za granicą, gdzie się przeprowadziłem, była Anglia. Do przeprowadzki skłoniła mnie po prostu chęć zarobienia. Stwierdziłem, że do odważnych świat należy, więc w tydzień się spakowałem i przeprowadziłem do Anglii. Podejmowałem się tam każdej możliwej pracy. Później przeprowadziłem się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, a następnie do Norwegii, gdzie już zostałem na osiem lat. Mieszkam w Oslo i tam pracowałem jako barman w hotelu. Jednak jestem bardzo związany z Polską, dlatego jeszcze pod koniec marca przeprowadzę się do Pionek - opowiada Kuba.

Kuba niedawno wystąpił w nowym reality show "Farma" emitowanym na antenie Polsatu, w którym wygrał 100 000 złotych, z czego część przeznaczy na wsparcie domu dziecka, a także na rozkręcenie własnego biznesu.

- Lubię przygody, nowe wyzwania, chciałem też coś zmienić w swoim życiu, dlatego stwierdziłem, że zgłoszę się do tego programu. Wspominam go bardzo dobrze. Poznałem tam wspaniałych ludzi, z którymi cały czas mam kontakt. Program trwał sześć tygodni. Z pracami rolniczymi nie miałem wcześniej styczności, a niektóre zadania były naprawdę trudne. Od momentu wygrania programu w moim życiu panuje lekki chaos. Dostaję wiele wiadomości, na Facebooku i Instagramie, a odpisywanie na nie zajmuje mi czasami pół nocy. Nie czuję się jednak jeszcze osobą rozpoznawalną, ale niektórzy tak mówią. Wraz ze swoim przyjacielem obiecaliśmy sobie, że otworzymy food trucka. Dlatego część wygranej przeznaczę na swój biznes, a 15 tysięcy złotych na dom dziecka.

Kuba Wojnowski z Pionek wygrał nowe reality show "Farma". Część wygranej przekaże na Dom Dziecka

W wolnym czasie zwycięzca programu "Farma" chodzi na siłownię, spotyka się z przyjaciółmi, a także spędza czas z rodziną, z którą jest bardzo zżyty. - Jestem bardzo rodzinną osobą. Moja mama mieszka we Włoszech, brat w Warszawie, a babcia w Pionkach, więc jesteśmy trochę porozrzucani po świecie, dlatego doceniam każdą wspólną chwilę. Kuba miał dwanaście lat, gdy jego mama musiała się przeprowadzić do Włoch. Wychowywała go głównie babcia, która wpoiła mu wiele cennych zasad, za co jest jej bardzo wdzięczny.

Inną pasją Kuby jest również podróżowanie.

- Lubię również podróżować i podejmować jakieś decyzje spontanicznie, chociażby spakować się i wyjechać gdzieś. Bardzo chciałbym zabrać swoją mamę na Zanzibar. Jednak najbardziej marzy mi się podróż autostopem po Ameryce Południowej. Jeśli czas mi pozwoli, to postaram się to zrealizować - mówi Kuba.

Kuba ma za sobą poważny związek, który trwał siedem lat. Dwa razy był również zaręczony. Jednak nadal nie udało mu się znaleźć towarzyszki swojego życia.

- Dwa razy byłem zaręczony z tą samą kobietą, z którą byłem siedem lat. Jednak okazało się, że to nie była prawdziwa miłość. W naszym związku było też wiele burzliwych momentów, raz się przecież rozstaliśmy i wróciliśmy do siebie po czasie. Po powrocie ponownie się oświadczyłem, ale czułem, że to nie jest to i najlepszą decyzją będzie rozstanie się. Teraz mam okazję na poznanie świata i nowych ludzi - wyznaje.

Kuba jest bardzo towarzyską i otwartą osobą. Często chodzi też na randki, jednak nie szuka miłości "na siłę".

- Obok siebie widzę otwartą kobietę z poczuciem humoru, która nie ocenia innych osób, a przede wszystkim nie jest zazdrosna bez powodu. Nie chcę niepotrzebnych awantur, na przykład o to, że polubiłem zdjęcie jakiejś dziewczyny. Mam już swoje lata i szkoda mi tracić czas na nieistotne rzeczy. Nie chcę tak. Chcę normalnego i wesołego życia. Najważniejsze dla mnie jest to, żebyśmy się dobrze dogadywali i wspierali we wszystkim. Nie szukam miłości "na siłę", bo ona sama przyjdzie.

Kuba Wojnowski z Pionek wyznał nam również, że przez osiem lat należał do Związku Harcerstwa Polskiego. Jak przyznaje, był to jeden z lepszych okresów w jego życiu.

- Uczęszczałem do Związku Harcerstwa Polskiego w Pionkach przez osiem lat. Wstąpiłem tam, gdy miałem 7 lat. Harcerstwo nauczyło mnie wielu rzeczy i naprawdę polecam każdej młodej osobie wstąpienie do hufca. Był to jeden z lepszych okresów w moim życiu. Poznałem tam wiele wartościowych osób, które zostały moimi przyjaciółmi i mam z nimi nadal kontakt. Bycie harcerzem umożliwiło mi również lepsze poznanie historii naszej ojczyzny, którą się bardzo zainteresowałem. Miałem wtedy wiele przygód, a obozy harcerskie wspominam nadal. Harcerstwo nauczyło mnie również pokory i patriotyzmu - dodaje Kuba.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kuba Wojnowski z Pionek, zwycięzca programu "Farma" bez tajemnic! Jakie są jego plany na przyszłość i czego poszukuje? - Echo Dnia Radomskie

Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie