Paweł Kotwica: * Co jest w tych francuskich zespołach, że grają tak niewygodną dla naszych zespołów obronę?
Patryk Kuchczyński: - Rzeczywiście, w Polsce nie mamy okazji grać przeciwko takim zespołom. Obrona to był ich klucz do sukcesu, bo z niej zdobyli 50 procent bramek, a może i więcej. Kompletnie nie mogliśmy się przebić przez ich defensywę.
* Obrona obroną, ale popełniliście też dużo niewymuszonych błędów, szczególnie w drugiej połowie. To wyglądało tak, jakby to wysokie prowadzenie Francuzów was rozproszyło.
- Przed meczem mówiliśmy sobie, że co by się nie działo na boisku, to zawsze jest drugi mecz i dlatego trzeba walczyć do samego końca o każdą bramkę. Kiedy przewaga Francuzów rosła, chcieliśmy jak najszybciej odrabiać straty. Niepotrzebnie, bo robiliśmy kolejne proste błędy i ich przewaga rosła jeszcze szybciej.
* O co będzie rewanż? Bo chyba już nie o awans…
- Musimy pokazać się w Kielcach z dużo lepszej strony. Dla nas mecze z takim rywalem jak Chambery to nauka. Dzisiaj dali nam dobrą szkołę piłki ręcznej. Można się dzisiaj było zachwycać nie tylko ich obroną i kontrą, ale i umiejętnością współpracy, gry zespołowej. No i świetnie indywidualnie prezentowali się Narcisse i Richardson. Tak sugestywnie sugerowali atak, że momentalnie wyciągali do siebie dwóch naszych obrońców. A oni podawali piłkę w bok, gdzie zawodnik miał już taką lukę w obronie, że spokojnie rzucał. Przydałby się u nas w zespole ktoś z taką umiejętnością.
* Dziękuję za rozmowę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?