Istnieje wiele teorii dotyczących genezy karnawału. Według tej najbardziej prawdopodobnej nazwa ma się wywodzić z języka łacińskiego, w którym bliźniaczo brzmiąca zbitka wyrazów "carne vale" oznacza pożegnanie się z mięsem w związku z rozpoczynającym się w Kościele Katolickim postem, poprzedzającym Święta Wielkanocne.
Ostanie, najhuczniej świętowane dni tego okresu, zwane są ostatkami. Szczególnie silna tradycja obchodzenia ich ma miejsce na Kaszubach. Tam noszą one nazwę "zapustów" i oprócz wspólnych biesiad częstym elementem świętowania są w tym rejonie odwiedziny przebierańców. Ostatniego dnia przed Popielcem w zapusty zasiada się do bogato zastawianych stołów uginających się od tłustych potraw. Warto się zainspirować tamtejszą kuchnią i przyrządzić kotlety po kaszubsku.
Romantyczny karnawał w masce
Wenecja to jeden z najczęściej obieranych kierunków turystycznych. Poprzecinana licznymi kanałami z malowniczymi gondolami jest uważana za miasto zakochanych. Jednak to włoskie miasto szczególnie silnie przyciąga odwiedzających właśnie w okresie karnawałowym. Wówczas najważniejszym jego punktem staje się plac świętego Marka, gdzie wszyscy uczestnicy osłaniają swe twarze charakterystycznymi dla weneckiego karnawału maskami. Wiele z nich to prawdziwe dzieła sztuki. Zestawione dodatkowo z przemyślanym strojem tworzą niepowtarzalną atmosferę szlachetnego balu z dawnych czasów.
Wenecka kuchnia może się poszczycić bogactwem smaków podobnym do bogactwa kolorów, jakie można spotkać w karnawale na placu świętego Marka. Charakterystyczne dla niej są szczególnie potrawy, w których głównym bohaterem są owoce morza. Na wzór mieszkańców Wenecji podczas karnawału można więc eksperymentować, choćby z zyskującymi w naszym kraju coraz więcej wielbicieli krewetkami. Piotr Murawski, szef kuchni Knorr, poleca krewetki z tropikalną salsą.
Uważaj na lecącą pomarańczę... przynosi szczęście!
Karnawał w Binche zapewne jest mniej znany niż ten wenecki. Niesłusznie! Binche leży w zachodniej części Belgii w prowincji Hainaut, mieszka w nim ponad 30 tysięcy ludzi, ale prawdziwe tłumy przybywają do niego na ostatnie trzy dni przed Środą Popielcową. Wtedy to odbywają się obchody zakończenia karnawału zgodnie z tradycją obowiązującą od kilku wieków. Całe miasto bierze udział w wydarzeniu, przeplatanym pochodami w zjawiskowych kostiumach, tradycyjnych woskowych maskach, przy dominujących dźwiękach bębnów i trąb.
Najważniejszy podczas karnawału jest ostatni dzień. We wtorek miasto opanowują Gilles - panowie ubrani w historyczne stroje w belgijskie barwy narodowe. Bycie jednym z nich to prawdziwe wyróżnienie, którego może dostąpić tylko mieszkaniec Binche.
Gille nie może ani razu usiąść w trakcie wtorkowej imprezy. Ściśle określone jest nawet śniadanie, jakie ma spożyć tego dnia (szampan i ostrygi). W kwestii kolacji jednak istnieje już dowolność. Z pewnością po całym dniu Gille chętnie sięgnąłby po sycący posiłek, na przykład po kaczkę pieczoną w pomarańczach z apetycznie wyglądającą chrupiącą skórką. Te cytrusowe owoce są jednym z symboli karnawału w Binche. Gilles rzucają nimi w przypadkowych ludzi, którym mają w ten sposób przynieść szczęście.
Kuchnia w rytmie samby
Najsłynniejszy karnawał poza europejskim kontynentem? Większości prawdopodobnie w pierwszej kolejności przyjdzie na myśl ten w Rio de Janeiro. W drugim co do wielkości mieście Brazylii odbywa się niezwykłe taneczne święto. Ponad milion ludzi tańczy w rytmach samby, a punktem kulminacyjnym jest pokaz najlepszych szkół tego tańca, które przez cały rok pieczołowicie przygotowują się, by jak najlepiej wypaść na ogromnej paradzie.
Taniec, zwłaszcza tak żywiołowy, kosztuje wiele sił. Kuchnia brazylijska ma jednak sposób, by szybko je odzyskać – dzięki pysznemu daniu, którym jest feijoada. Przypomina ona dobrze znany nam gulasz. Przyrządza się ją z czarną fasolą i różnymi rodzajami mięs.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?