MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kulisy budowania powiatowej koalicji. Rozmowa z Janem Gajdą, lekarzem i radnym powiatowym ze Skarżyska

Mateusz BOLECHOWSKI [email protected]
Jan Gajda od kilku lat publicznie zabiera głos w sprawie funkcjonowania skarżyskiego szpitala. Wiele razy krytykował sposób zarządzania nim. Nam jako jedynym postanowił opowiedzieć o kulisach budowania koalicji rządzącej dziś powiatem, a także groźbach i naciskach, które, jak twierdzi, były na nim wywierane.

Mateusz Bolechowski * Jak panu, człowiekowi lewicy, podoba się powiatowy sojusz z Prawem i Sprawiedliwością i Platformą Obywatelską?
Jan Gajda - Koalicja na szczęście powstała i popierałem jej powstanie od początku. Nie dlatego, żeby podobały mi się poglądy Jarosława Kaczyńskiego czy polityka zdrowotna Donalda Tuska. Zależało mi, żeby w końcu odsunąć od władzy osoby, które od 20 lat zarządzały szpitalem.

* Większość szpitali ma kłopoty finansowe.
- U nas sytuacja jest więcej niż trudna. Szpital ma ponad 30 milionów długów. Wszystkie pozamedyczne działy - kuchnia, spalarnia odpadów medycznych, sterylizacja, kotłownia, laboratorium - oddano w prywatne ręce. Właściwie został tylko budynek i działka. Dodam, że nie mam pretensji do firm, które przejęły tę część działalności szpitala. To dyrekcja szpitala i Zarząd Powiatu powinny dbać o jego interesy.

* Jak powstała koalicja w powiecie?
- Losy większości w Radzie Powiatu ważyły się do końca. Dziś, już po wyborach, mogę powiedzieć, że mój głos był decydujący. Dołożyłem starań, by ta koalicja powstała. Przed sesją, w trakcie której wybierano starostę, prowadzono ze mną różne rozmowy. Proponowano mi różne stanowiska. Można było nimi obdzielić kilka osób. Między innymi posadę dyrektora szpitala. Jak widać, nie przyjąłem żadnej oferty. Chcę się tylko zająć komisją zdrowia. Trzeba dokładnie przejrzeć politykę gospodarczą szpitala. O ile wiem, na zlecaniu usług zewnętrznym firmom w wielu przypadkach szpital co najmniej nie zyskiwał. Już w poprzedniej kadencji wytykałem błędy w zarządzaniu szpitalem. Za to próbowano mnie zdyskredytować.

* Jak to wyglądało?
- Złożono na mnie obrzydliwy donos, o rzekomej korupcji. Przypadkiem dowiedziałem się, kto był jego autorem. Po jednej z sesji, kiedy występowałem w sprawie sytuacji szpitala, zacząłem odbierać dziwne telefony. Na przykład z pytaniami, ile kosztuje u mnie zwolnienie lekarskie, albo pewien człowiek powiedział, że potrzebuje zwolnienia i cena nie gra roli. Odebrałem to jako próbę znalezienia na mnie "haka". Innym razem ktoś podając się za mnie zadzwonił do Okręgowej Izby Lekarskiej i oczernił mojego kolegę. Podobnych przypadków było więcej. W noc andrzejkową do gabinetu na oddziale, gdzie dyżurowałem, przyszedł "pacjent", uskarżając się na uraz ręki. Okazało się, że nic mu nie dolegało. W tym dniu dyżurowałem z solenizantem, tamten człowiek przyszedł o pierwszej w nocy. Nie na oddział ratunkowy, tylko prosto do mnie. Jestem przekonany, że próbowano sprawdzić, czy nie piłem alkoholu.

* Proszę wybaczyć, ale to brzmi jak spiskowa teoria.
- To nie koniec. Podczas "przypadkowego" spotkania pewna znana w Skarżysku osoba próbowała mnie namówić do koalicji z radnymi Lepszego Jutra. Kiedy odmówiłem, stwierdziła, że jeśli nie przestanę wyciągać publicznie spraw związanych ze szpitalem, będzie zrobione wszystko, żeby mnie zniszczyć.

* To karalna groźba. Zgłosił pan ten fakt na policję?
- Nie zgłaszałem, bo nie mam dowodów. Nie mam w zwyczaju nagrywania rozmów. Z tego samego powodu nie podaję nazwisk. Ale wszystko, co powiedziałem, to fakty z ostatniego czasu. Zdecydowałem się o tym opowiedzieć także ze względu na własne bezpieczeństwo.

* Dlaczego ktoś miałby w to wszystko uwierzyć?
- W czasie kampanii wyborczej milczałem, żeby nie uznano, że próbuję coś na tym ugrać. Mieszkańcy Skarżyska mnie znają i wiedzą, że jestem poważnym człowiekiem. Po co miałbym zmyślać? Nie potrzebuję samorządowych stanowisk ani żadnych prywatnych korzyści. Chcę jedynie, żeby szpital wreszcie zaczął dobrze funkcjonować.

* Sądzi pan, że ta egzotyczna koalicja się utrzyma?
- Myślę, że się utrzyma. Tu nie chodzi o ideologię, tylko interesy mieszkańców powiatu skarżyskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie