Kurczy się lista czynnych tras

W Krajnie zostało 40-60 centymetrów śniegu a warunki do jazdy są dobre. Zawody dla snoboardowców zaplanowana na sobotę odbędą się zawody. - Nie są one zagrożone. Mamy duże zapasy śniegu i całą noc będziemy pracowali, aby przygotować trasę. Nie powinno być z tym problemu, ponieważ ma być mróz - informuje Sebastian Dańda, właściciel ośrodka narciarskiego "Sabat" w Krajnie.
W Niestachowie biała pokrywa ma 40-90 centymetrów grubości zależnie od trasy i jeździ się dobrze. Na Telegrafie w Kielcach nadal leży ponad metr śniegu i warunki są bardzo dobre. Na Stadionie śniegu ubyło, zostało go około 30 centymetrów i nie wiadomo, czy w sobotę trasa będzie czynna. W piątek przed godziną 15 lepiej się nie wybierać się na Stadion, ponieważ stok jest zajęty przez narciarzy biorących udział w zawodach.
W Tumlinie także stok jest biały i zostało na nim 30-40 centymetrów śniegu. - Trasa nie była równo pokryta śniegiem, więc do południa przenosiliśmy go w miejscach, gdzie były braki i ratrakowaliśmy. Warunki do jazdy są dobre a w weekend będą bardzo dobre, bo ma się ochłodzić. W piątek uruchomimy wyciąg o godzinie 15 a w sobotę i niedzielę będzie czynne jak zwykle od godziny 9 - informuje Andrzej Rogowski, właściciel stoku w Tumlinie.
O zakończeniu sezonu zdecydowali właściciele trasy w Bodzentynie. - Mieliśmy nadzieję otworzyć orczyk na weekend, ale deszcz z czwartku na piątku pokrzyżował plany. Śnieg spłynął i zostały resztki, po których nie da się jeździć. Uznaliśmy, że sezon trzeba zakończyć i rozpocząć przygotowania do następnego sezonu. Chcemy ustawić nowy orczyk, jest kupiony, w zeszłym roku nie zdążyliśmy go ustawić. Planujemy także wymianę orczyka dla dzieci - informuje współwłaściciel ośrodka narciarskiego "Baba Jaga" w Bodzentynie, Zdzisław Maniara.
Od piątku jest nieczynny także ośrodek w Bałtowie, ale sezon nie został zakończony. Deszcz zmył sporą część śniegu, miejscami widać ziemię, więc nie da się jeździć. Pracownicy spodziewają się, że przyjdzie zapowiadane ochłodzenie i trasę będzie można dośnieżyć.
Sobotnie zawody w Krajnie rozpoczną się o godzinie 10, od 12 zaplanowane są zapisy zawodników i treningi, a od 15 będą rozgrywane konkurencje. Zmagania potrwają do 17-18 a potem zaplanowana jest wielka zabawa przy muzyce.
- Prawie każdy zawodnik otrzyma nagrodę. Jest ich mnóstwo do zdobycia, bo mamy licznych sponsorów. Wygrać można między innymi deski snowboardowe, narty freestylowe, gogle, czy słuchawki. Zapraszamy wszystkich, którzy opanowali zabawę w snowparku. Zawody nie będą stresujące. Osoby, które znajdą się na trasie zostaną poproszone o wykonanie skoku czy interesującej ewolucji na konkretnym przyrządzie a jury nagrodzi, zawodnika, który zrobi to najciekawiej - mówi Sebastian Dańda.
Wystartować mogą snowboardowcy, które ukończyli 18 lat oraz osoby niepełnoletnie, ale muszą być w towarzystwie opiekunów.