Kwiaciarnia "Kwiaty u Agaty" z Brodów została Kwiaciarnią roku 2019 w powiecie starachowickim (ZDJĘCIA)

Kwiaciarnia Agaty Gołębskiej pod szyldem „Kwiaty u Agaty” funkcjonuje zaledwie od 5 miesięcy. Znajduje się w głębi niedużego ogródka, który przyciąga wzrok kwiatami, są tu widoczną z daleka dekoracją. Klienci znają dobrze to miejsce, bo kwiaciarnia jest tam od ponad dwóch lat a pani Agata była w niej sprzedawczynią. Teraz wynajmuje lokal a kwiaciarnia jest jej własnością.

17 lat z kwiatami
- Praca w kwiaciarni była moją pierwszą pracą i tak zostało do dziś - mówi Agata Gołębska. - Zaczynałam w Starachowicach, w hurtowni kwiatów, potem była tradycyjna kwiaciarnia, aż wreszcie znalazłam swoje miejsce w Brodach. Z wykształcenia jestem ekonomistką, ale od zawsze lubię kwiaty. Ktoś pięknie haftuje, szyje eleganckie kreacje a ja układam bukiety. Kwiatami zajmuję się też w swoim domowym ogródku w Lubieni, więc mam z nimi do czynienia cały czas. Lubię wszystkie. Ktoś preferuje bratki, inny róże albo kwiatki polne, a ja lubię wszystkie bez wyjątku. Ludziom podobają się moje bukiety i przychodzą tu dla nich. Z biegiem lat ta praca wciągnęła mnie tak dalece, że radzę sobie nie mając wykształcenia florystycznego.

Klienci pozostali wierni
- Przez tyle lat zdobyła sobie całkiem spore grono klientów, którzy pamiętają o mnie cały czas. Przyjeżdżają tu ze Starachowic, nawet z Wąchocka. A ja cały czas staram się spełniać ich wymagania. Robię bukiety na wszelkie okazje. Bywało, że ktoś życzył sobie bukiet z lizakami, czekoladkami rafaello czy nawet ze smoczkami. Kiedyś, w Walentynki, przyszło dwóch panów i zaczęli się licytować kto kupi większy bukiet. Ostatecznie jeden skończył na 31 różach, a drugi „przebił go” na 34. Rzadziej niż kiedyś zdarzają się też zamówienia na egzotyczne kwiaty. Może dlatego, że zwiększyły się możliwości sprowadzania ich z giełdy, nawet zagranicznej, i po prostu spowszedniały? Praktycznie nie ruszając się z kwiaciarni mogę zamówić co tylko chcę, ale czasem wybieram się na giełdę do Kielc.

Życzenia bez kwiatów?
- Przyjęło się, że kwiaciarnie pracują w rytmie dni, w których popyt na kwiaty jest znacznie zwiększony. Popularne imieniny, Dzień Kobiet, Walentynki czy Dzień Nauczyciela, to te chyba najpopularniejsze okazje. Ale kwiaciarniom wyrosła konkurencja. Mam na myśli markety, w których można kupić tanio całe bukiety kwiatów. Może nie takich okazałych jak w kwiaciarniach, ale tańszych. A ludzie teraz bardziej zwracają uwagę na ceny a kwiaty potrafią być luksusem. Oczywiście jest grono ludzi, przeważnie panów, którzy wybiorą kwiaciarnię. Życzenia dla kobiety bez kwiatów? Można złożyć i tak, ale co to za życzenia...

Nie tylko bukiety
Agata Gołębska nie ogranicza się w swojej pracy tylko do układania i sprzedawania bukietów. Równie dobrze potrafi udekorować kościół na ślub, czy inne sale z okazji różnych uroczystości. Warto jednak wybrać się na ulicę Starachowicką, aby najpierw z bliska poznać możliwości kwiaciarni i jej szefowej.