MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Łabędź w Bolminie uratowany dzięki reakcji naszego czytelnika

/LB/
Łabędzia rodzina mimo przykrej przygody zdaniem ornitologów z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody ma się dobrze. Za miesiąc powinna odlecieć w cieplejsze rejony.
Łabędzia rodzina mimo przykrej przygody zdaniem ornitologów z Towarzystwa Badań i Ochrony Przyrody ma się dobrze. Za miesiąc powinna odlecieć w cieplejsze rejony. Czytelnik
Trzy dni czekał na ratunek mały łabędź, który zaplątał się w żyłkę wędkarską na zalewie w Bolminie. W tym czasie mieszkańcy gminy Chęciny w różnych miejscach szukali dla niego pomocy.

Na zalewie od dawna zadomowiła się łabędzia rodzina - dwa dorosłe i trzy małe ptaki. To właśnie jedno z piskląt oplątało się żyłką i zaczepiło na wędkarski haczyk. - Mały bardzo się męczył. Po trzech dniach już nawet nie chciał jeść - opowiada Mirosław Gawior, który wraz z żoną codziennie dokarmia łabędzie w Bolminie. Zadzwonił do Urzędu Gminy w Chęcinach. - Tam urzędniczka powiedziała, że uwolnienie ptaka nie leży w gestii urzędu, ale obiecała zawiadomić Ochotniczą Straż Pożarną, która ćwiczy na zalewie. Telefonowałem też do Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Kielcach. Tam powiedziano mi, że choć inspektorat takimi sprawami się nie zajmuje, zawiadomi grupę ornitologów - relacjonuje pan Mirosław. Zatelefonował również do naszej redakcji, a my z kolei do Towarzystwa Badań i Ochrony przyrody w Kielcach.

- Znamy już sprawę i do Bolmina uda się zespół, który specjalizuje się w wychwytywaniu i obrączkowaniu łabędzi - powiedział nam Łukasz Misiuna z TBiOP.

Jeszcze tego samego dnia łabędź został oswobodzony. Nazajutrz TBiOP obrączkowało łabędzią rodzinę, ważyło i mierzyło osobniki. - Rana po haczyku nie jest duża, powinna szybko się zrosnąć. Wszystkie łabędzie są w dobrej kondycji - stwierdził członek towarzystwa Krzysztof Dudzik.

Z uratowania ptaka cieszył się także Mirosław Gawior, który od razu zadzwonił do redakcji. - Pojechaliśmy z żoną nakarmić łabędzie. Uratowany maluch zjadł nawet kotleta mielonego, czyli moją kolację - śmiał się nasz czytelnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie