Łatwiejszy dostęp na Święty Krzyż - droga otwarta dla wszystkich zmotoryzowanych pielgrzymów

Nowe zasady wjazdu na Święty Krzyż

Nowe zasady mają obowiązywać od Świąt Wielkanocnych do końca października. Zgodę na wjazd mieliby mieszkańcy i goście klasztoru, pojazdy służb miejskich, gminnych, powiatowych, Świętokrzyskiego Parku Narodowego, osoby niepełnosprawne posiadające kartę parkingową, pielgrzymki autokarowe w czasie intensywnego deszczu, zorganizowane pielgrzymki autokarowe emerytów i rencistów, w niedziele i święta ustawowo wolne od pracy - dla wszystkich wjazd od godziny 7 do godziny 11, zjazd do godziny 13. W maju, czerwcu i październiku w dni powszednie - wjazd dla wszystkich byłby możliwy od godziny 16.30 do godziny 17, zjazd do godziny 18.30. Zgodę na wjazd mieliby również posiadający zezwolenie z Powiatowego Zarządu Dróg. Z blisko dwukilometrowego odcinka drogi bez przeszkód, tak jak dotychczas, będą mogli korzystać pracownicy parku, wieży telewizyjnej, mieszkańcy klasztoru i ich goście, a także grupy zorganizowane, które dostaną pozwolenie Powiatowego Zarządu Dróg - na przykład w związku z chrztem czy ślubem. Rowerzyści i kolumny pieszych mogą bez trudu wchodzić na Święty Krzyż. Autokary mają zakaz parkowania - po zatrzymaniu i wyjściu pielgrzymów autokar ma zjechać na parking w Hucie Szklanej. Zaprzęgi konne mogą parkować tylko i wyłącznie na małej pętli.

Dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego oddaje pod zarząd swoją cześć drogi staroście kieleckiemu, a ojciec Zygfryd Wiecha - superior Klasztoru Ojców Oblatów bardzo się cieszy z takiego rozwiązania.

Temat drogi na Święty Krzyż został zamknięty. Przypomnijmy, że od roku trwały dyskusje na temat jak dojechać do klasztoru, jak ochronić przyrodę Parku Narodowego, gdzie mają zaparkować turyści i jak ich wozić. Każda z zainteresowanych stron miała swoje propozycje, ale zawsze kończyło się brakiem porozumienia. W końcu obecny dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego tuż przed Wielkanocą zaproponował, że odda zarząd swoją część drogi powiatowi kieleckiemu. Teraz w całości droga na Święty Krzyż znajduje się w zarządzie powiatu kieleckiego. I to zamknęło długą dyskusję.

DROGA NA ŚWIĘTY KRZYŻ OTWARTA DLA WSZYSTKICH

Użyczenie ma być bezpłatnie i na dwa lata. Propozycja dyrektora parku już została zaakceptowana i podpisana przez starostę i przez Michała Godowskiego, który z ramienia zarządu nadzoruje drogi w powiecie.

- Wyraziliśmy zgodę dla tej propozycji, w czwartek podpisaliśmy umowę użyczenia, w jak najszybszym czasie chcemy opracować bardzo szczegółowe zasady ruchu na tej drodze, tak by już od świąt Wielkanocnych turyści odwiedzali klasztor na nowych zasadach. Będzie tez nowe oznakowanie - mówi Michał Godowski, który nie ukrywa, że teraz drogą powiatową wiodącą przez teren ścisłego rezerwatu od bram Świętokrzyskiego Parku Narodowego, aż na Święty Krzyż, bez przeszkód będą mogli jeździć nie tylko mieszkańcy czy pracownicy klasztoru czy Parku ale i wszyscy zmotoryzowani, pielgrzymi.

Do tej pory przy bramie wjazdowej stali pracownicy Parku Narodowego. Teraz znikną. - Trwają rozmowy z policją, która będzie codziennie patrolować drogę - mówi Michał Godowski. - Ważne jest też to, że jak parking przy klasztorze będzie zapełniony, to kierowcy muszą zjechać z powrotem na parking do Huty Szklanej.

PIELGRZYMKI BEZ UTRUDNIEŃ

Ojciec Zygfryd Wiecha - superior Klasztoru Ojców Obla-tów na Świętym Krzyżu podkreśla, że obecny regulamin bardzo mu się podoba i zamierza czynnie pomagać starostwu, na przykład w utrzymywaniu czystości. Parafianie jak i turyści podczas nabożeństw mają być edukowani z zasad bezpieczeństwa na drodze.

- Otworzyły się bramy do sanktuarium wielu pielgrzymom i turystom z całej Polski, a także mieszkańcom, którzy nie mogli uczestniczyć w takich nabożeństwach jak droga krzyżowa czy majówka, odbywającym się w dni powszednie.

OPTYMIZM STAROSTY

Wojciech Świątkowski, dyrektor Świętokrzyskiego Parku Narodowego mówi, że składając propozycje zarządowi powiatu kierował się tym, że droga miała dwóch zarządców i jest oczywistym, że lepiej by organizacją ruchu zajął się jeden zarządca. Także starosta kielecki Zdzisław Wrzałka jest zadowolony z takiego rozwiązania, zdaje sobie sprawę z tego, że teraz na samorządzie powiatowym spoczywa obowiązek dbania o ta drogę. Wiedział też, że sytuacja z utrudnionym wjazdem do sanktuarium na Świętym Krzyżu, odbijała się niekorzystnie na wizerunku województwa świętokrzyskiego.

- Mam nadzieję, że sprawa drogi na Święty Krzyż zakończy się. Musieliśmy wprowadzić takie zasady, które nie doprowadzą do bałaganu, ale jednocześnie sprawią, że sanktuarium będzie otwarte dla turystów i pielgrzymów - zaznacza starosta Wrzałka.