Korona Kielce wygrała z Lechem Poznań 2:1 i utrzymała się w PKO BP Ekstraklasie! Wielka radość piłkarzy, trenerów i kibiców!

Lech Poznań - Korona Kielce 1:2 (1:0)
Bramka: 1:0 Mikael Ishak 45+2, 1:1 Jewgienij Szykawka 56, 1:2 Szykawka 65.
Korona: Dziekoński - Zator, Trojak, Kwiecień, Pięczek - Hofmeister - Podgórski (81. Takać), Krogstad (46. Dalmau), Remacle (56. Fornalczyk), Trejo (46. Błanik) - Szykawka (85. Konstantyn).
Lech: Mrozek - Czerwiński (67. Dziuba), Salamon, Milić, Andersson - Pereira, Murawski, Karlström (75. Kwekweskiri), Marchwiński, Velde (75. Ba Loua) - Ishak.
Żółte kartki: Ishak, Karlström, Murawski, Velde, Milić, Mrozek (Lech), Krogstad, Podgórski, Hofmeister, Kwiecień, Dalmau, Trojak, Fornalczyk (Korona).
Czerwona kartka: Marchwiński (Lech, 52 minuta, brutalny faul).
Widzów: 20 653.

Trener Kamil Kuzera w tym spotkaniu w ataku postawił na Jewgienija Szykawkę, na ławce rezerwowych mecz zaczął Adrian Dalmau.

W meczu decydującym o utrzymaniu Koronę wspierało kilkuset kibiców, którzy po godzinie 10 wyjechali z Kielc.

Korona zaczęła odważnie, wysokim pressingiem, podobnie jak przed tygodniem w spotkaniu z Ruchem Chorzów. Nie miała wyjścia. Remis całkowicie przekreślał jej szanse na utrzymanie. W 3 minucie Marcel Pięczek przeprowadził akcję lewą stroną, podał do Danny'ego Trejo, ale jego strzał pewnie obronił Bartosz Mrozek.

W 4 minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, świetną okazję miał Miłosz Trojak, ale z sześciu metrów nie trafił w bramkę! Szkoda, bo była to wymarzona okazja do zdobycia bramki.

W Białymstoku wynik korzystny dla Korony. Jagiellonia w 5 minucie objęła prowadzenie w meczu z Wartą Poznań po strzale Nene. W 11 minucie "Jaga" zdobyła drugą bramkę, jej autorem był Taras Romanczuk.

W Poznaniu wciąż 0:0, a to wynik niekorzystny dla Korony.

W 18 minucie z 25 metrów uderzył Martin Remacle - za słabo, by pokonać Mrozka. Korona na razie sprawia lepsze wrażenie, ale brakuje skuteczności.

W Białymstoku już 3:0 dla idącej na mistrza Polski Jagiellonii. Trzecią bramkę w 26 minucie zdobył Jesus Imaz.

W 37 minucie po składnej akcji Korony z ostrego kąta uderzał Dominick Zator, ale bramkarz Lecha nie dał się zaskoczyć. Po chwili uderzał Fredrik Krogstad - Mrozek z problemami obronił ten strzał.

GOL dla Lecha. W 45+2 minucie niespodziewanie cios zadali gospodarze. Piłkę pod polem karnym Jagiellonii stracił Jewgienij Szykawka. Lech wyprowadził książkowy kontratak. Mikael Ishak w polu karnym z łatwością minął Miłosza Trojaka i strzałem w krótki róg pokonał Xaviera Dziekońskiego. To był pierwszy celny strzał Lecha!

Korona jest w dramatycznej sytuacji. Co z tego, że do przerwy była lepszym zespołem, stworzyła wiele bramkowych okazji, skoro żadnej z nich nie wykorzystała. W dodatku popełniła fatalny błąd w destrukcji, który z zimną krwią wykorzystał Mikael Ishak.

Drużynie Kamila Kuzery pozostało 45 minut na zdobycie dwóch bramek pod warunkiem, że Lech już nie trafi do siatki...

Zaczynamy drugą połowę. Korona z dwoma zmianami - weszli Dawid Błanik i Adrian Dalmau. Trzeba postawić na ofensywę, nie ma wyjścia.

W 52 minucie po bardzo ostrym wejściu w Martina Remacle'a czerwona kartkę ujrzał zawodnik Lecha Filip Marchwiński. Początkowo sędzia pokazał żółtą kartkę, ale po analizie VAR sędzia zmienił decyzję i pokazał czerwień.

Martin Remacle nie może kontynuować gry. Zastąpił go Mariusz Fornalczyk.

GOOL dla Korony. W 56 minucie świetną akcję przeprowadził Adrian Dalmau, ograł Bartosza Salamona, dograł do Jewgienija Szykawki i Białorusin strzałem z kilku metrów pokonał Mrozka! Brawo! Wróciła nadzieja!

Po chwili atomowym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Bartosz Kwiecień, ale Mrozek odbił piłkę.

GOOOOL dla Korony. Jewgienij Szykawka uderza z ostrego kąta i pokonuje Bartosza Mrozka! Wielka radość piłkarzy i kibiców Korony! W tym momencie Korona jest w ekstraklasie!

W 67 minucie kapitalną okazję do podwyższenia wyniku miał Jacek Podgórski. Po świetnym dograniu Adriana Dalmau, wyszedł sam na sam, próbował przelobować Mrozka, ale...trafił go w głowę.

W 80 minucie Ishak zdobył wyrównującą bramkę, ale na szczęście dla Korony wcześniej piłka opuściła boisko i gol nie został uznany. Uff...

Nerwowa końcówka, faule, przepychanki, posypały się kartki...

90 minuta - sędzia doliczył 5 minut.

95 minuta!!!! Koniec meczu! Korona wygrała 2:1 i została w ekstraklasie!!!! Z najwyższym szczeblem rozgrywek pożegnała się Warta Poznań

Po meczu piłkarze, trenerzy fetowali z kibicami utrzymanie w ekstraklasie. Były łzy szczęścia, śpiewy i głośne "Nigdy nie spadnie, Korona nigdy nie spadnie!

XXX
Tak zapowiadaliśmy mecz Lech - Korona
W spotkaniu tym z powodu kontuzji nie zagrają Marius Briceag i Jakub Łukowski, który po tym sezonie prawdopodobnie przeniesie się do Widzewa Łódź.

- powiedział trener Korony Kamil Kuzera.

Żeby myśleć o utrzymaniu, Korona musi wygrać z Lechem, poza tym dobrze dla niej musi się ułożyć wynik jednego ze spotkań z udziałem Warty Poznań, Puszczy Niepołomice i Radomiaka Radom.

W 33. dotychczasowych spotkaniach kielczanie zdobyli 35 punktów. Zajmują 16. miejsce w tabeli. O pozostanie w ekstraklasowych rozgrywkach rywalizuje z trzema zespołami - Wartą Poznań (37 punktów), Puszczą Niepołomice (37 punktów) oraz Radomiakiem Radom (38 punktów). Sędzią głównym będzie Daniel Stefański z Bydgoszczy.

- Każdy z nas chce, żeby Korona pozostała w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dopóki piłka w grze trzeba walczyć. Wszystko jest możliwe! - powiedział kapitan Bartosz Kwiecień.

Lech Poznań zajmuje 4. miejsce w tabeli z dorobkiem 53 punktów. Nie ma już szansa na zakwalifikowanie się do europejskich pucharów. W ekipie gospodarzu z powodu kartek musi pauzować Filip Szymczak.

Bilans ostatnich pięciu meczów pomiędzy Koroną i Lechem
2.12.2023: Korona - Lech (0:1)
19.05.2022: Korona - Lech (0:3)
6.11.2022: Lech - Korona (3:2)
14.06.2020: Korona - Lech (0:3)
10.11.2019: Lech - Korona (0:0)

Początek spotkania Lech Poznań - Korona Kielce w sobotę, 25 maja o godzinie 17:30. Transmisja na kanałach Canal+ Sport, Canal+ Sport 3 oraz Canal+ Online.