Wielkie emocje… piłkarskie towarzyszyły lekarskiej imprezie. Sobotni wieczór był bowiem nie tylko areną zmagań medyków o tytuł najlepszego w mijającym roku. Swój bój w Kielcach toczyli też piłkarze Korony. Kto tylko mógł, śledził mecz za pomocą mobilnego Internetu. Dla rozładowania atmosfery Paweł Strząbała, dyrektor Centrum Zdrowia Publicznego w Urzędzie Wojewódzkim na wstępie opowiedział dowcip o Bogu, który chcąc wspomóc służbę zdrowia w Polsce, zszedł na ziemię jako lekarz. - Trafił do niego pacjent na wózku inwalidzkim. Bóg uzdrowił go mówiąc: wstań i idź. Po wyjściu z gabinetu inni pacjenci pytają: i jak ten nowy lekarz? Człowiek na to: fatalny, nawet mi ciśnienia nie zmierzył. Tak to czasem bywa z pacjentami, jednak dzięki temu plebiscytowi mogą docenić swoich lekarzy - mówił dyrektor Strząbała. W trakcie trwania gali co rusz padały z sali kolejne wybuchy radości. Jak tu się bowiem nie cieszyć, kiedy kieleccy piłkarze ogrywają Legię Warszawa? Wynik 3:2 niezmiernie ucieszył wiceprezydenta Kielc Andrzeja Syguta. Radości nie krył też Rafał Jaskulski, prezes zarządu Rita Motors, który w swym telefonie na żywo na portalu "Echa Dnia" śledził przebieg meczu.
Okazało się, że sport to jednak nie jedyna pasja prezesa Jaskulskiego. Oboje z żoną Agnieszką są wielkimi miłośnikami zwierząt - w domu mają trzy psy i dwa szczury, o których pan Rafał opowiadał ciepło, że to niezwykle mądre i przyjazne zwierzęta. Z kolei doktor Wiesław Brąglewicz, pediatra pracujący w Chęcinach, zdobywca pierwszego miejsca w powiecie kieleckim pasjonuje się podróżami. - To nie oznacza, że cały czas jestem w rozjazdach, ale radość sprawia mi już samo planowanie wycieczek. Jedne dochodzą do skutku, inne nie - tłumaczył doktor Brąglewicz. Przyznał, że ostatnio wybrał się do Łańcuta, który zdarzyło mu się już wcześniej zwiedzać. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że nie wszystkie atrakcje turystyczne są dostępne zawsze. - Dłuższa trasa zwiedzania zamku jest dostępna tylko w lutym, marcu i listopadzie. Dlaczego akurat w te miesiące, tak bardzo "nieturystyczne"? - zastanawiał się pan doktor.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
