Lekarze psychiatrzy z Kielc nie przyszli do pracy! Sytuacja robi się dramatyczna. Bezpieczeństwo pacjentów zagrożone

W poniedziałek na stacjonarnym oddziale psychiatrycznym w Kielcach był tylko jeden lekarz, psychiatra Zbigniew Kopyciński, który popiera stronę dyrekcji. Żadnego lekarza nie było natomiast w Poradni Zdrowia Psychicznego, w Lecznictwie Środowiskowym, ani w Centrum Zdrowia Psychicznego. To wywołało zaniepokojenie chorych i ich rodzin.

Doktor Piotr Chmolewski, zastępca kierownika Centrum Zdrowia Psychicznego wyjaśniał, że przyczyną tego, że nikt nie zjawił się w prac jest niedotrzymanie słowa przez marszałka Andrzeja Bętkowskiego i wicemarszałka Marka Bogusławskiego. - Lekarze tak potraktowani zdenerwowali się, poszli na urlopy - mówił doktor Chmolewski.

- Pod koniec ubiegłego tygodnia było spotkanie z marszałkiem i wicemarszałkiem podczas, którego ustaliliśmy, że mamy spotkać się z dyrektor Matulińską i dojść do jakiegoś kompromisu - mówi odwołana kierownik, doktor Beata Bakalarz. - Tymczasem w piątek dowiedzieliśmy się, że żadnych rozmów nie będzie. To nie fair.

Marszałek Andrzej Bętkowski potwierdza, że nie taka była umowa z lekarzami, mieli faktycznie spotkać się z dyrekcją. - Proszę porozmawiać z wicemarszałkiem Bogusławskim, nie wiem dlaczego tak się zachował – informuje. - Ja nie biorę za tę decyzję odpowiedzialności. Cały czas mam na uwadze tę sprawę.

Wicemarszałek Marek Bogusławski nie odbierał telefonu. Czekamy na kontakt

Beata Matulińska, dyrektor Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii uspokaja: - Zrobimy wszystko, żeby zapewnić obsadę lekarską w naszych placówkach w Kielcach.

W południe do Poradni Zdrowia Psychicznego przyjechała doktor Ewa Piecewicz, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Psychiatrii, żeby wzmocnić jednoosobową załogę.