[galeria_glowna]
Tym razem liczniejszą część grupy stanowiły panie.
(fot. Aleksander Piekarski)
Kilkudziesięcioosobowa grupa lekarzy z Winnicy już drugi raz z kolei powitała Nowy Rok w Kielcach. Podobnie jak poprzednio z dwutygodniowym opóźnieniem, bo według kalendarza juliańskiego stosowanego przez kościoły katolickie obrzędu wschodniego i Cerkiew Prawosławną, który wypada w kalendarzu gregoriańskim używanym na zachodzie 14 stycznia. Ich dobrym duchem i przewodnikiem jest Wadim Lisow, członek zarządu Konfederacji Polaków Podola.
- Przyjeżdżamy na zaproszenie władz Kielc, ale za własne pieniądze - podkreśla świetną polszczyzną Wadim mający udokumentowane polskie korzenie po babci ze strony ojca i prawdopodobnie po przodkach ze strony mamy. - Wszyscy czujemy się tu bardzo dobrze, znamy miasto i wielu ludzi. W tym roku na wyjazd mieliśmy ponad dwa razy więcej chętnych niż mogły pomieścić autokar i hotel. Nasza grupa w dowód uznania dla Kielc uzbierała tysiąc złotych, które przekazujemy na konto budowy pomnika Józefa Piłsudskiego. Zobowiązujemy się przekazywać podobne datki przy każdym kolejnym przyjeździe, a do przyszłego roku na pewno wybierzemy się do was jeszcze kilka razy. Każda wizyta w waszym regionie dostarcza nowych wrażeń.
Gości w hotelu Kameralnym powitała noworoczna kolęda w wykonaniu polsko ukraińskej grupy Enej. Gospodarz balu, przewodniczący Rady Miasta, Tomasz Bogucki przystroił Wadima Lisowa biało-czerwoną chustą i zaczęła się zabawa, która trwała niemal do rana. Gospodarzy reprezentowali też m.in. Beata i Włodzimierz Wielgusowie, Renata i Grzegorz Gałuszkowie oraz były skarbnik miasta Jan Chudzik. Noworoczne toasty wznoszono dwa razy według czasów polskiego i ukraińskiego.
Inicjator kielecko-winnickich spotkań Wadim Lisow, obok w tańcu Tomasz Bogucki z Beatą Wielgus.
(fot. Aleksander Piekarski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?