Leszek Ojrzyński:- Chcemy w Chorzowie godnie pożegnać jesień

Czytaj też: Wojciech Lubawski: Korona jest bardzo ważna

Szkoleniowiec kielczan spodziewa się jednak trudnej przeprawy na Śląsku. - Dwóch napastników Ruchu - Jankowski i Piech powołanych zostało do kadry przez Franciszka Smudę, a trener Fornalik jest w gronie nominowanych do trenera roku. To o czymś świadczy. Ale nie boimy się rywala. To dla nas bardzo ważny mecz i chcemy powalczyć w nim o zwycięstwo. W Kielcach się nie udało, zremisowaliśmy z Ruchem 2:2 w pierwszej rundzie, więc fajnie byłoby się zrehabilitować. Mam nadzieję, że już nie będzie takiej sytuacji jak przed meczem z Cracovią, gdy w ostatniej chwili rozchorował się Vuković. Dziś (czwartek- przyp. SAW) nie trenował Krzysiek Kiercz, bo jest przeziębiony, ale wierzę, że do soboty będzie wszystko OK i pojedziemy do Chorzowa taką "osiemnastką", jaką sobie założyliśmy - dodał szkoleniowiec.

W czwartkowej konferencji prasowej w Koronie przed meczem w Chorzowie uczestniczył Artur Lenartowski, który w trzech ostatnich meczach zaczynał w podstawowym składzie i jako środkowy pomocnik spisywał się bardzo dobrze. Wcześniej grał słabiej.

- Taki przełom nastąpił w spotkaniu z Widzewem w Łodzi . Zagrałem chyba poprawnie, bo potem zaczynałem już w podstawowym składzie i w meczach z Legią Warszawa i z Cracovią. Cieszę się, że trener mi zaufał. Czuję się coraz pewniej na boisku i mam nadzieję, że zagram w Chorzowie. I wierzę, że pójdzie nam lepiej niż z Cracovią. Ten mecz zremisowaliśmy 0:0 choć po przerwie mieliśmy dobre okazje. Mam nadzieję że Chorzowie będziemy już skuteczniejsi i zwyciężymy - mówi Lenartowski.

W pojedynku z Ruchem nie może zagrać Piotr Malarczyk, który pauzuje za żółte kartki. Po pauzie za kartkę czerwoną wraca natomiast do składu Krzysztof Kiercz.